Nie ma sensu pytać, czy zło jest. Nie ma sensu pytać, czy zła nie ma. Zło jest dane jako sens. I dobro jest dane jako sens. Byt i niebyt są pochodne od sensu”. W takim ujęciu na pewno zło nie jest brakiem dobra, ale dobro ukazuje się jako cień zła. W myśleniu doświadczającym dobro odsłania się zatem jako wtórne.

Czy dobro moze byc zlem ? Autor Wiadomość Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42Posty: 4717 Cytuj:Dobro nie może być złemJa bym powiedział, że dobro może być też jednocześnie złem przykłady można znaleźć w codziennym życiu a jeszcze więcej w tym mniej codziennym jak np. wojna Cytuj:.Na przykład jeśli ktoś przestał chodzić do kościoła mimo iż został ochrzczony i czuje,że jest mu z tym dobrze to taka osoba jest poważnie z punktu widzenia chrześcijanina Cytuj:Dobro nie może podszyć się pod zło. Jest to niemożliwe,bo dobru obce jest kłamstwo. A co z kłamstwem "w dobrej wierze" czasem lepiej by ludzie o czymś nie wiedzieli niż gdyby ta wiedza miała ich skrzywdzić panike,doprowadzić do samobójstwa/depresji,zniszczyć dobre imię itd. w pewnych wypadkach kłamstwo może być dobre. Śr wrz 13, 2006 16:55 danbog Dołączył(a): N lis 20, 2005 21:06Posty: 2184 HAUNEBU III ! Zakładasz tutaj że chodzenie do kościoła jest dobre. Ktoś inny może twierdzić wręcz przeciwnie , że chodząc do kościoła podszywasz się pod "dobro" czyniąc w istocie zło. Wszystko zależy od tego co kto postrzega jako dobro. To zaś co postrzega jako dobro zależy od ukształtowania światopoglądu. Cz wrz 14, 2006 19:30 R6 Dołączył(a): So mar 26, 2005 23:58Posty: 3079 dla mnie dobro to coś to co jest dobre dla wszystkich. to optymalne rozwiaznie dla wszyskich . wiem ze to mętne stwierdznie, to tylko taka mętna intuicja. Problemem jest równiez to jak ropoznać co jest dobre Bo skad mam wiedzieć czym jest i na czym polega to ostateczne dobro wszystkich, ten optymalny wyniki wszystkiego nie wiem jaki jest cel, zatem nie wiem co powinienem czynić nawet jeli bym znał ten ostateczny cel to i tak nie wiedziałbym jakie działania podjąc ponieważ trudno przewidzieć efekty swojego działania bądź zaniechania. Cel bym znał ale nie wiedziałbym jak go osiągnąc. moge miec dobre intencje ale bedzie mi brakować rozezniania. Niektorzy otwieraja swiete ksiegi, słuchają nauk jakiegoś kościoła i na podsatwie tego twierdza ze juz wiedza jaki jest cel i co czynić. Tylko ze w srod tych osob bywaja rozne opinie na te tematy. Czy istnieje coś lub ktoś co moze rozstygnąc te spory miedzy ludźmi? Pt wrz 15, 2006 9:41 Anonim (konto usunięte) NIGDY dobro nie będzie złem. Nigdy nie może dojść do sytuacji, gdzie dobro = zło. Najwyżej ze zła mogą WYPŁYWAĆ dobre SKUTKI. Ale to nie znaczy, że w takiej sytuacji zło można nazwać dobrem. Pt wrz 15, 2006 13:39 No Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42Posty: 4717 Cytuj: Najwyżej ze zła mogą WYPŁYWAĆ dobre SKUTKI. A z dobra złe... Pt wrz 15, 2006 14:48 Orion Dołączył(a): N cze 25, 2006 11:10Posty: 129 Czy egzorcyzmy to magia?Jesli tak to kościółżywa magi i jednoczesnie zabrania jej praktykowania. Pt wrz 15, 2006 18:44 rafal3006 Dołączył(a): So lut 18, 2006 20:30Posty: 1589 Kris_yul napisał(a):NIGDY dobro nie będzie złem. Nigdy nie może dojść do sytuacji, gdzie dobro = zło. Mylisz sie Kris, w niebie równanie dobro=zło=0 będzie spełnione. W niebie będziesz miał absolutnie zerową świadomość dobra, prawdy ... bo zniknie ci punkt odniesienia w postaci zła, fałszu .. niebo to nicość, to twoje prochy w twoim grobowcu Gdybyś żył w idealnym inkubatorze o idealnej stałej temperaturze to dla Ciebie pojęcia ciepło-zimno byłyby bez znaczenia - to pojęcia nie z twojego swiata. Zimno nie moze istnieć bez ciepła, dobro bez zła .... itd _________________Algebra Kubusia - nowa teoria zbiorów Pt wrz 15, 2006 19:03 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników

myśli platońskiej nie ma jednak zgody co do tego, czy Platon w swej filozofii podejmował wątek zła metafizycznego (ontycznego), czy też zła ontologicz-nego. Mieczysław Albert rąpiec w książce k Dzieła. Dlaczego zło? Rozważania filozoficzne stawia tezę, że u Platona występuje kwestia ontologiczności zła6.
Skip to content Ostatnio dodane Popularne Wykonaj mnożenie i zredukuj wyrazy podobne a) n^2(n-1)(n^2+1) b) n^2(n+1)(n^2-1) c) (a-b)(a^2+ab+b^2) d) (x^2+x+1)(x^2-x+1) prosze szybko o pomoc ! :( Wykonaj mnożenie i zredukuj wyrazy podobne a) n^2(n-1)(n^2+1) b) n^2(n+1)(n^2-1) c) (a-b)(a^2+ab+b^2) d) (x^2+x+1)(x^2-x+1) prosze szybko o pomoc ! 🙁 Wykonaj mnożenie i zredukuj wyrazy podobne a) n^2(n-1)(n^2+1) b) n^2(n+1)(n^2-1)… Jaką role odgrywa miłość w życiu człowieka?? Jaką role odgrywa miłość w życiu człowieka?? Jaką role odgrywa miłość w życiu człowieka?? Człowiek o masie 70 kg przeszedł z jednego końca łódki na drugi koniec łódki o długości 4m i masie 130 kg. Podaj na jaką odległość przesunęła się łódka. Człowiek o masie 70 kg przeszedł z jednego końca łódki na drugi koniec łódki o długości 4m i masie 130 kg. Podaj na jaką odległość przesunęła się łódka. Człowiek o… Cieżar buta wynosi N, a siła tarcia kinetycznego działająca na but ciągnięty po podłodze ma wartość 0, wartość ma współczynnik tarcia kinetycznego dla tego buta i podłogi? Cieżar buta wynosi N, a siła tarcia kinetycznego działająca na but ciągnięty po podłodze ma wartość 0, wartość ma współczynnik tarcia kinetycznego dla tego buta i podłogi? Cieżar buta wynosi… Co to jest kompozycja asymetryczna ? Co to jest kompozycja asymetryczna ? Co to jest kompozycja asymetryczna ? nie wszystko złoto co się świeci nie wszystko złoto co się świeci nie wszystko złoto co się świeci 480 m/sec. = ……………..km/h 2,4 km/h = ……………….m/sec. 480 m/sec. = ……………..km/h 2,4 km/h = ……………….m/sec. 480 m/sec. = ……………..km/h 2,4 km/h = ……………….m/sec. układ równań: 9x+11=20 2x-3y=-1 nierownosc:5x+11/5 (w ułamku) – 3-5x/2(w ułamku)< 7-3x/10 (w ułamku) -1 układ równań: 9x+11=20 2x-3y=-1 nierownosc:5x+11/5 (w ułamku) – 3-5x/2(w ułamku)< 7-3x/10 (w ułamku) -1 układ równań: 9x+11=20 2x-3y=-1 nierownosc:5x+11/5 (w ułamku) – 3-5x/2(w ułamku)< 7-3x/10 (w… korzystająć z rysunku zapisz w postaci wyrażenia algebraicznego pole zamalowanej figury, a następnie oblicz jego wartość dla, y=18, x=6 a=2, b=6 korzystająć z rysunku zapisz w postaci wyrażenia algebraicznego pole zamalowanej figury, a następnie oblicz jego wartość dla, y=18, x=6 a=2, b=6 korzystająć z rysunku zapisz w postaci wyrażenia algebraicznego pole… Pomóżcie… A mianowicie napiszę wypracowanie na temat: Uzależnienie, nałogi – nawyk czy choroba. Potrzebne na dzisiaj:D Pomóżcie… A mianowicie napiszę wypracowanie na temat: Uzależnienie, nałogi – nawyk czy choroba. Potrzebne na dzisiaj:D Pomóżcie… A mianowicie napiszę wypracowanie na temat: Uzależnienie, nałogi – nawyk czy choroba. Potrzebne… Opisz 3 podroze misyjne Sw. Pawła odp plissssss ;D Opisz 3 podroze misyjne Sw. Pawła odp plissssss ;D Opisz 3 podroze misyjne Sw. Pawła odp plissssss ;D opisz swój wymarzony salon ( living room ) po angielsku opisz swój wymarzony salon ( living room ) po angielsku opisz swój wymarzony salon ( living room ) po angielsku czym różni sie wyraz nadrzędne od podrzędnego ? plis mam na jutro jak najszybciej z wytłumaczeniem i przykładem daam naj za najlepsze czym różni sie wyraz nadrzędne od podrzędnego ? plis mam na jutro jak najszybciej z wytłumaczeniem i przykładem daam naj za najlepsze czym różni sie wyraz nadrzędne od… pytania do hasła kolęda (razem z odpowiedziami, krótkie pytania) proszę szybko na 20 grudnia 2011 pytania do hasła kolęda (razem z odpowiedziami, krótkie pytania) proszę szybko na 20 grudnia 2011 pytania do hasła kolęda (razem z odpowiedziami, krótkie pytania) proszę szybko na 20 grudnia 2011 zad1 Zapisz podana funkcje w postaci kanonicznej i iloczynowej: y=x2-5x+6. zad2,Miejscami zerowymi funkcji kwadratowej danej wzorem f(x)=3×2+bx+c sa liczby -1 i b+c. zad1 Zapisz podana funkcje w postaci kanonicznej i iloczynowej: y=x2-5x+6. zad2,Miejscami zerowymi funkcji kwadratowej danej wzorem f(x)=3×2+bx+c sa liczby -1 i b+c. zad1 Zapisz podana funkcje w postaci… Napisz na którym rezystorze wydzieli sie najwieksza moc i o ile większa. Napisz na którym rezystorze wydzieli sie najwieksza moc i o ile większa. Napisz na którym rezystorze wydzieli sie najwieksza moc i o ile większa. czym wybrudziła się siostrzyczka Ollego, gdy Anna i Lisa się nią opiekowały? czym wybrudziła się siostrzyczka Ollego, gdy Anna i Lisa się nią opiekowały? czym wybrudziła się siostrzyczka Ollego, gdy Anna i Lisa się nią opiekowały? 480 m/sec. = ……………..km/h 2,4 km/h = ……………….m/sec. 480 m/sec. = ……………..km/h 2,4 km/h = ……………….m/sec. 480 m/sec. = ……………..km/h 2,4 km/h = ……………….m/sec. Wypisz zastosowania wodorotlenkow Daje naj Prosz o szybka odpowiedz Wypisz zastosowania wodorotlenkow Daje naj Prosz o szybka odpowiedz Wypisz zastosowania wodorotlenkow Daje naj Prosz o szybka odpowiedz Oblicz dziedzine funkcji x(x+2) i x²-2x+1 prosze o wytlumaczenie Oblicz dziedzine funkcji x(x+2) i x²-2x+1 prosze o wytlumaczenie Oblicz dziedzine funkcji x(x+2) i x²-2x+1 prosze o wytlumaczenie Średni wiek Adama, Janka, Olka i Jurka wynosi 12 lat. Średni wiek tej czwórki i Krzysia, brata Jurka, wynosi 11 lat. Ile lat ma Krzyś? Średni wiek Adama, Janka, Olka i Jurka wynosi 12 lat. Średni wiek tej czwórki i Krzysia, brata Jurka, wynosi 11 lat. Ile lat ma Krzyś? Średni wiek Adama, Janka, Olka… Jakie są boki prostokąta któe nie mają punktów wspólnych?? PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDŹ.. Jakie są boki prostokąta któe nie mają punktów wspólnych?? PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDŹ.. Jakie są boki prostokąta któe nie mają punktów wspólnych?? PROSZE O SZYBKĄ ODPOWIEDŹ.. Ile gramów wody należy odparować z 660g 15%-ego roztworu saletry potasowej, aby otrzymać roztwór 30%-owy .? Ile gramów wody należy odparować z 660g 15%-ego roztworu saletry potasowej, aby otrzymać roztwór 30%-owy .? Ile gramów wody należy odparować z 660g 15%-ego roztworu saletry potasowej, aby otrzymać roztwór… Wszystko o siatce Karnaugh daje maxa Wszystko o siatce Karnaugh daje maxa Wszystko o siatce Karnaugh daje maxa Przegapiłeś
Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał (Rdz 2, 15). Bóg przygotował ogród dla człowieka, zadbał więc o niego, o jego dobro. Człowiek został umieszczony w ogrodzie, gdzie nie będzie prowadził bezsensownego życia bez konkretnego zadania. ODWIECZNA WALKA DOBRA ZE ZŁEM W LITERATURZE TOLKIENA Wizja świata jako areny walki między siłami dobra i zła sięga w naszej kulturze opowieści zawartych w Biblii. Jednak motyw ten okazał się niezwykle popularny i był realizowany na wiele sposobów. Walka ta może mieć charakter dosłowny, gdy istnieje jasno określony wróg, którego trzeba pokonać. Ale walka dobra i zła często ma wymiar jednostkowy. Polega na wewnętrznych zmaganiach człowieka z samym sobą w poszukiwaniu właściwej drogi życia czy WALKA DOBRA ZE ZŁEM W LITERATURZE TOLKIENA Wizja świata jako areny walki między siłami dobra i zła sięga w naszej kulturze opowieści zawartych w Biblii. Jednak motyw ten okazał się niezwykle popularny i był realizowany na wiele sposobów. Walka ta może mieć charakter dosłowny, gdy istnieje jasno określony wróg, którego trzeba pokonać. Ale walka dobra i zła często ma wymiar jednostkowy. Polega na wewnętrznych zmaganiach człowieka z samym sobą w poszukiwaniu właściwej drogi życia czy postępowania. Granice między dobrem i złem nie zawsze są wyraźnie zarysowane, a najtrudniejszym elementem walki okazuje się właśnie odnalezienie tego dobra. Biblijna opowieść o stworzeniu świata wyjaśnia również istnienie zła. Jest ono odwieczne, szatan wszak istnieje od początku dziejów, jednak dopiero nieposłuszeństwo pierwszych ludzi sprowadza go na ziemię. Od chwili zjedzenia zakazanego jabłka zło trafia między ludzi; zło, czyli cierpienie, ból, konieczność pracy i śmierć. Wszystko to od tego momentu staje się udziałem człowieka. W dzisiejszym świecie trudno nam jednak powiedzieć czy coś jest dobre lub odwrotnie-czy coś jest złe. Granice pomiędzy nimi zacierają sie, ludzie coraz częściej zapominają. A co tak naprawdę znaczą te dwa pojęcia? Wg encyklopedii, mianem dobra określa się pojęcie abstrakcyjne będące przeciwieństwem zła, jest ono elementarnym pojęciem moralnym określającym pozytywną wartość wszelkich czynów, zachowań, którym się zajmuje dział filozofii zwanej etyką. Mianem zła natomiast określa się wartość przeciwstawną do dobra, więc jest to to, co jako postrzegane źródło bodźca obserwator uznaje za niepożądane, niebezpieczne pobudzające negatywny stan emocjonalny, niechęć. Od początku istnienia literatury, pojawia się w niej motyw walki dobra ze złem. Jest tak szczególnie w przypadku powieści fantasy, przygodowych, obyczajowych ale nie tylko. Bohaterowie poezji i prozy nieustannie muszą zmagać się z najróżniejszymi przeciwnościami losu, które można scharakteryzować jako zło, aby zdobyć upragnione cele - miłość, sławę, władzę, uwielbienie, aby udowodnić sobie, że mogą dokonać wszystkiego, czego tylko w głębi duszy zapragną. Najbardziej reprezentatywnym przykładem jest trylogia Johna Reula Ronalda Tolkiena pod tytułem „Władca Pierścieni”. Aktor opowiada historię pewnego hobbita Froda, który “naprawia” błąd popełniony przez swojego wujka Bilbo, który zdobył magiczny pierścień, pozwalający stać się niewidzialnym. Jak się dowiadujemy pierścień ten był własnością Saurona, tego jednego, jedynego zła, który pozwalał Sauronowi kontrolować pozostałe pierścienie: „Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem, Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach, Dziewięć dla śmiertelników , ludzi śmierci podległych, Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie, Jeden by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć, Jeden by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie” Teraz postanawia on odzyskać pierścień, gdyż w nim zawarta jest jego cała moc i siła. Tu rozpoczyna się przygoda Froda, który po przyjęciu urodzinowym Bilba, wyrusza, wspierany przez drużynę przyjaciół, by w ogniach Samotnej Góry zniszczyć Legendarny Pierścień Władzy. Frodo wie, że jeśli Sauron odzyska pierścień, Śródziemie zostanie skazane na zagładę. Drużyna napotykała na swej drodze wiele przeciwieństw, pułapek, wysłannicy Saurona a później także i Sarumana, czarodzieja będącego na usługach Saurona, wojowniczy orkowie, trolle przeszkadzali im w dążeniu do celu, jednak jako wspólnota nie poddawali się, wiedząc że od nich zależy Zycie całego Śródziemna. Swoją siłą i wytrwałością w dążeniu do celu zwyciężyli i pokonali zło wraz z pomagającymi im wieloma istotami z ich świata. Zło zostaje wygnane na zawsze. W powieści tej John Reul Ronald Tolkien przedstawia walkę pomiędzy światem dobra, a światem zła. Toczy się ona na wielu płaszczyznach - również i w strefie psychicznej samego bohatera, który pod wpływem siły pierścienia zmienia się, magiczny przedmiot pochłania jego emocje i przekształca ją w negatywne uczucia. W batalii tej decydują się losy nie tylko całego Śródziemia, ale i świata, a misja powierzona małemu hobbitowi może zakończyć całą wojnę. Praktycznie przez całą fabułę utworów Tolkiena, na każdym kroku widzimy bohaterów zmagających się z tkwiącym nawet w nich złem (Boromir, Theodem, Frodo, Golum). Władca Pierścieni to piękna powieść, która opowiada o tym , że zło można pokonać nie tylko przy pomocy siły i oręża, ale przede wszystkim dzięki największym wartościom jak czystość serca, dobroć, pomoc drugiemu. A przede wszystkim przyjaźń, która jest trwalsza niż nie jeden miecz. Takie wartości są prawdziwą tarczą zdolną ochronić nas przed potworami zła. Wyraźny rozdział między dobrem i złem przeprowadził też Camus w „Dżumie”. Przedmiotem analizy nie jest bowiem wybór między dobrem i złem, który tu jest jednoznaczny, lecz postawa, jaką człowiek przyjmuje w obliczu zagrożenia. Dżuma to symbol zła, które przychodzi nagle, jest potężne i niszczące, może to być choroba, wojna czy inny rodzaj kataklizmu. Siły człowieka w zetknięciu z takim ogromem zła wydają się nikłe. Wielu się poddaje, inni natomiast potrafią zachować godność i sprzeciwiać się złu na miarę swoich możliwości. Przykładem takiej heroicznej postawy jest postać doktora Rieux. W obliczu epidemii lekarz może niewiele, jednak jego działania nie pozostają bez znaczenia. Poruszanie tematu walki dobra ze złem miało skłaniać ludzi do myślenia nad tym, że zło jak i dobro może przybierać różną formę, nie tylko fizyczną, ale i psychiczną, oraz emocjonalną. A walka z złem może być rożna, ale ma zawsze na celu zwyciężenie. Miało także wzbudzać chęć szukania siły dobra w sobie samym do walki ze złem tego świata, czy swoim wewnętrznym i zło muszą istnieć obok siebie, gdyż każde z nich jest przeciwwagą, a zarazem wyznacznikiem drugiego. Dobro bez istnienia zła straciłoby cały swój smak i wyjątkowość. Niezależnie od tego w jakiej formie pojawi się zło trzeba stawie mu czoła. Jest ono wszędzie i objawia się zarówno w czynach, w myślach jak i słowach. Walka między dobrem a złem jest następstwem grzechu pierworodnego, wciąż trwa i wyrządza wiele szkód. Każdy człowiek ma świadomość tego, że łatwo jest ulec zyć i zaakceptować je, trudniej zaś jest wybrać dobro, bo to kosztuje i wymaga od nas poświęcenia. Walka dobra ze złem istnieje od początku świata i trwa do dzisiejszych czasów. Jednak tylko od nas ludzi zależy czy będziemy potrafili pokonać własny egoizm i słabości oraz odnaleźć sens życia, aby przezwyciężyć zło. Dla Arystotelesa dusza jest aktem (energeia) ciała organicznego, co sprawia, że dusza i ciało tworzą nierozłączną całość; dusza nie może istnieć bez ciała, a ciało nie może spełniać swych funkcji bez duszy, która je ożywia. Stąd, że dusza jest energią ciała organicznego wypływa, że jest przyczyną samorzutnych Fragment książki "Piękny Bóg, Piękny Człowiek. Zło z perspektywy teologii piękna Tomasza z Akwinu". Piękny Bóg (…) „Dlaczego Mnie pytasz o to, co dobre? Jeden jest Dobry” (Mt 19,17). Tomasz bardzo uważnie przyglądał się pytaniom Chrystusa. Skoro On jest Prawdziwym Bogiem, to po co pyta o cokolwiek człowieka? Tomasz miał jedną odpowiedź – Chrystus pytał, by wzbudzać pragnienie, „gdyż ludzie lepiej zachowują to, co otrzymują, pragnąc, i łatwiej to też przyjmują”. Jeżeli się czegoś nie pragnie, tego również się nie szuka ani się na to nie czeka. Odkrywanie zaczyna się więc od pragnienia i nadziei przekraczającej czas i przestrzeń. Tomasz udzielił nam cennej rady, którą można też potraktować jako motto tej książki. „Im bardziej człowiek chce uchwycić sekrety Bożej mądrości, tym bardziej powinien starać się być bliżej Jezusa zgodnie z Psalmem: »Spójrzcie na Niego, radość was opromieni«(34,6). Albowiem sekrety Bożej mądrości objawione zostają w sposób szczególny tym, którzy są połączeni z Bogiem przez miłość” „Dlaczego Mnie pytasz o to, co dobre?”. Dobro i Mądrość Pragnienie dobra „Jeden jest Dobry” (Mt 19,17). Bóg jest dobry i On jest Dobrocią. W swojej dobroci nie zamyka się w sobie, ale udziela się i rozlewa. Tomasz powie otwarcie – „Bóg jest źródłem dobroci”. „On udziela swojej dobroci rzeczom stworzonym”. Jeżeli można by wskazać jakąś jedną fundamentalną zasadę, wyjaśniającą całe stwórcze działanie Boga, stworzenie wszechświata, człowieka i najmniejszej z rzeczy, to jest nią bonum est diffusivum sui – dobro ma to do siebie, że się rozlewa i udziela. Na tej sformułowanej przez Pseudo-Dionizego Areopagitę zasadzie opiera się cała teologia stworzenia w ujęciu Tomasza z Akwinu. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że prawda o dobroci Boga, która udziela się stworzeniu, rozlewa się dosłownie i w przenośni w całej twórczości Tomasza. Czym jest w ogóle dobro? Odpowiadając najkrócej, dobro (bonum) to po prostu przedmiot i cel pragnienia, pociągania i pożądania (appetitus). Dobro odkrywamy jako upragnione i zmierzamy do tego, by je osiągnąć i w nim znaleźć satysfakcję. Wzorem pragnienia dobra jest sam Bóg. „Trzeba, by Bóg, którego dobro jest najdoskonalsze i swoją dobroć rozlewa w sposób najpowszechniejszy, w swym rozlewaniu był wzorem dla każdego bytu rozlewającego swoją dobroć”. Oczywiście boskie pragnienie dobra jest czymś zupełnie innym niż pragnienie dobra, które jest w nas i w innych rzeczach stworzonych. Bóg pragnie dobra, którym jest On sam, „z powodu własnego dobra”. To boskie pragnienie jest do tego stopnia intensywne, że staje się stwórcze i działające. Dobroć Boga przelewa się na wszystkie rzeczy stworzone. W ten sposób stworzenie jest owocem boskiego pragnienia. Doskonałe pragnienie dobra wyraża się zatem w obdarowywaniu własnym dobrem innych. Bóg jako jedyny czyni to w wymiarze powszechnym w stosunku do całego stworzenia. „A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre” (Rdz 1,31).W przypadku świata stworzonego Tomasz trafnie rozróżnił trzy typy lub stopnie pragnienia dobra. Pierwszy i najbardziej fundamentalny to pragnienie dobra, którym jest własne istnienie. Każde stworzenie pragnie istnieć, unika więc tego wszystkiego, co bezpośrednio zagraża jego dobru, jakim jest jego indywidualne, „osobiste” życie. Instynktownie chroni swoje największe dobro, jakim jest istnienie, koncentruje się na nim i dąży do niego. W tym celu dba o życie poprzez odżywianie oraz ochronę własnej egzystencji. Stworzenie może jednak pragnąć dobra nie tylko indywidualnego, lecz także dobra innych istot należących do tego samego gatunku. Ten drugi stopień pragnienia dobra wyraża się w dążeniu do zachowania gatunku poprzez płodzenie oraz szeroko pojętą troskę o dobro istnienia innych istot. Troska ta w przypadku ludzi będzie dotyczyła zarówno dobra w zakresie ich potrzeb naturalnych, jak i potrzeb wyższych (edukacja, twórczość itp.). Tomasz wspomina jeszcze o trzecim stopniu pragnienia dobra, które jest właściwe – mówiąc fachowo – dla „czynnika sprawczego wieloznacznego”, czyli praw fizyki „czuwających” nad porządkiem wszechświata. Całe stworzenie, rozumne czy nierozumne, ożywione czy nieożywione, każde bez wyjątku, uczestniczy w tej jednej dobroci Boga. Stworzony świat jest przeniknięty dobrocią i dlatego pragnie dobra i do niego dąży. Pragnąc zaś dobra, stworzenia świadomie lub nieświadomie pragną samego Boga. W ten oto sposób upodabniają się do swojego Stwórcy. „Jest więc jasne, że także byty, którym brak poznania, mogą działać dla celu, pragnąc dobra naturalnym pragnieniem i pragnąc podobieństwa do Boga oraz własnej doskonałości”. Dobro zatem jest powodem stworzenia, sposobem realizacji jego istnienia i ostatecznym celem, do którego zmierza i w którym osiągnie ono swoją pełnię. Jednak podobieństwo stworzeń do Stwórcy nie ogranicza się wyłącznie do pragnienia i dążenia do dobra. Bóg w swojej dobroci uzdolnił bowiem „świat cały i jego mieszkańców” (Ps 24,1) do uczestniczenia w udzielaniu i rozlewaniu dobroci. „Gdy jakaś rzecz udziela dobroci innym rzeczom, staje się ich przyczyną”. Tomasz wprowadza tutaj niezwykle ważny temat, który pojawi się przy okazji omawiania zła fizycznego (malum naturalis), mianowicie stworzenia mają rzeczywisty wpływ na porządek i realizację dobroci w świecie. Bóg zechciał, by stworzenie nie było tylko biernym widzem i odbiorcą Jego dobroci, ale przysposobił je do realnego współuczestniczenia w kształtowaniu świata. Dominikanin wielokrotnie przywoływał zasadę sformułowaną przez Arystotelesa: „Dobro wspólne jest zawsze bardziej boskie niż dobro jedynie jednostki”. Nie chodzi tutaj o to, że dobro jednostki jest nieważne i ulega zanegowaniu wobec dobra wspólnego. W interpretacji Tomasza dobro indywidualne osiąga swoją doskonałość dopiero wówczas, gdy udziela się innym i pomnaża dobro wspólne. Dobro wspólne pozwala jednostce na pełną realizację jego własnej dobroci. Stworzenia więc nie są zamkniętymi i odizolowanymi monadami, ale poprzez realne wzajemne relacje oddziałują na siebie i ukierunkowują na cel ostateczny. Otwartość na dobroć Boga, udzielanie dobra innym i przyjmowanie dobra od innych jest w opinii Tomasza niezawodnym i poniekąd naturalnym sposobem osiągnięcia Najwyższego Dobra – Boga samego. Wszystkie stworzenia, zgodnie z własną naturą, mają określone zadanie, wyznaczone im bezpośrednio przez dobrego Boga. Tym zadaniem jest realizacja własnej doskonałości i upodobnienie się do Dobra. Stworzenia poprzez właściwą sobie różnorodność, oryginalność i indywidualność, a równocześnie przez ścisłe wzajemne relacje współtworzą jeden porządek wszechświata. Przyjmują one dobroć i przekazują ją dalej, jednak nie są one początkiem i źródłem dobroci żadnej z rzeczy. Twórcą i źródłem dobroci jest jedynie Bóg. Tomasz mocno i konsekwentnie broni tezy, że wyłącznie Bóg stwarza rzecz i określa jej doskonałość oraz cel. On sam też wyznacza miarę dobroci, którą stworzenie ma być napełnione i do której zmierza poprzez swoje działania. Bóg jest dawcą dobroci i z tego powodu każda rzecz jest z natury dobra. On sam ustala i wyznacza konkretne miejsce danego stworzenia w swoim planie pełnym dobroci i On sam jest gwarantem niepodważalnej wartości każdego stworzenia. Bóg jest Twórcą różnorodności pośród swoich stworzeń. Każde z nich bowiem otrzymuje pełnię dobroci na miarę swojej natury, szczególnego zadania i miejsca we wszechświecie. Różnorodność dobra jest świadectwem nieogarnionego bogactwa dobroci Boga. Według Tomasza ta różnorodność zakłada nierówność i różne stopnie dobroci pomiędzy rzeczami. Bóg bowiem zechciał, by zostały wypełnione wszystkie stopnie dobroci. Różnorodność i wielość rzeczy jest dziełem zamysłu pierwszego Twórcy – Boga. On powołał rzeczy do istnienia po to, by udzielić stworzeniu swojej dobroci; one zaś ze swojej strony powinny ją ukazać. A ponieważ jedno stworzenie nie zdoła wyczerpująco ujawnić tej dobroci, stworzył wiele i to różnych stworzeń. W ten sposób to, czego brak jednej rzeczy w ujawnianiu Jego dobroci, uzupełnia inne stworzenie (...). Jedno stworzenie nie przedstawia Bożej dobroci tak doskonale, jak cały wszechświat. Doskonałość zatem dobroci Boga wymaga istnienia różnorodności i niezliczonego bogactwa dóbr stworzonych. Ta różnorodność nie jest jednak chaotyczną i przypadkową grupą różnych, indywidualnie i osobno realizujących swoją dobroć stworzeń. Boża dobroć porusza wszelkie działanie i ruch rzeczy. Dzięki niej mogą one w każdym momencie swojego istnienia rozpoznawać, pragnąć i podążać ku dobru oraz udzielać go innym stworzeniom. Świat stworzony, pomimo swojej różnorodności oraz stopni dobroci, ma jeden wspólny cel – jest nim Boża dobroć. To ukierunkowanie sprawia, iż rzeczy stworzone znajdują się w uporządkowanej relacji współdziałania. Ich celem jest wyłącznie dobry Bóg, oczywiście nie po to, by powiększyć dobroć Boga, wzbogacając ją, ale by ją od Niego otrzymać i stać się jej obrazem. Przyjęcie Jego dobroci jest odpowiedzią na pierwsze i uprzednie pragnienie Tego, który jest najhojniejszy i nieskończenie Dobry (Munificentissimus Deus): „»Jeśli zaś dziećmi to i dziedzicami, dziedzicami Boga« (Rz 8,17). Dziedzictwem tym jest pełnia wszelkiego dobra, którym jest nic innego, jak tylko sam Bóg”. A Bóg pragnie dobra i dlatego rozlewa swoją dobroć – stwarza świat (…). Piękny Bóg, Piękny Człowiek. Zło z perspektywy teologii piękna Tomasza z Akwinu, Tomasz Gałuszka OP Rzeczywistość nie jest jednogłosowa – piękna albo zła. Konieczne jest myślenie polifoniczne, które chroni przed dwoma błędami: rozpaczą w spotkaniu ze złem i z zuchwałością w chwilach powodzenia. Jeżeli ktoś chciałby zapytać, o czym jest ta książka, o pięknie czy o złu, otrzyma następującą odpowiedź: o pięknie, któremu przydarza się zło i brzydota, albo też o złu widzianym z perspektywy piękna. Niezawodnym przewodnikiem po tym traktacie jest św. Tomasz z Akwinu. Książka dedykowana została braciom i siostrom z Zakonu Kaznodziejskiego w 800. rocznicę przybycia dominikanów do Polski (1222-2022). – Piękny Bóg, Piękny Człowiek Tomasza Gałuszki to piękna książka. Napisana ze swadą, pomysłowo skomponowana, zawiera spore bogactwo trafnych spostrzeżeń i wyjaśnień. Wprost tętni myślą Tomasza z Akwinu i oddycha długimi latami wnikliwej lektury jego tekstów. (…) Jest cennym dopełnieniem istniejących opracowań teorii piękna oraz koncepcji dobra i zła w pismach Akwinaty – napisał w swojej recenzji dr hab. Piotr Lichacz, prof. IFiS PAN. Publikacja składa się z dziesięciu rozdziałów, które w pogłębiony sposób mówią o zagadnieniu zła: Piękny Bóg; Piękny Człowiek; Zło fizyczne, czyli piękno w procesie; Zło demoniczne, czyli piękno zawłaszczone; Zło winy, czyli piękno obnażone; Zło nędzy, czyli piękno utrudzone; Zło skandaliczne, czyli piękno ukrzyżowane; Zło kary, czyli piękno hartowane; Piękna eklezja i Piękna nadzieja. Liczne podrozdziały ułatwiają lekturę i systematyzują wiedzę. Autor stawia odważne pytania, o to, czy słusznie utożsamiamy zło z osobą lub rzeczą?; Co ma wspólnego zło z tajemnicą, a co z sekretem?; Czy zło może istnieć bez dobra i odwrotnie?; Jak do zagadnienia zła, uwzględniając w tym Boga, podchodził jeden z najwybitniejszych myślicieli w dziejach chrześcijaństwa – dominikanin św. Tomasz z Akwinu? Jaki jest sens cierpienia? Jak ocalić dobro i wydobyć jego wiodącą rolę, a równocześnie w sposób precyzyjny przedstawić problem zła bez dodawania mu choćby pozoru ważności i znaczenia? Czy powinniśmy je milcząco przyjmować, czy raczej stanowczo odrzucać jako jakąś przerażającą iluzję? Tomasz Gałuszka OP w precyzyjny i wnikliwy sposób pochyla się nad tymi wszystkimi zagadnieniami. W swoim dziele szuka na nie odpowiedzi, wprowadzając dwie niespotykane w analizach teologicznych metody, a mianowicie metodę historiograficzną (sposób opisywania, prezentowania i komunikowania wyników badań historycznych) i metodę kontrapunktu (czyli, jak pisać o złu, aby dobro nie zostało przez nie zagłuszone i nie zeszło z pierwszego planu?). – Wierzący w Boga ani nie zaprzecza „obecności” zła w świecie, ani też nie pomniejsza jego wpływu na świat, a równocześnie nie kwestionuje on dobroci, wszechmocy czy też istnienia Boga. Dzięki wierze w Boga, zaufaniu Mu i pod-daniu się Jego prowadzeniu człowiek staje się zdolny do przyjęcia właściwej postawy wobec zła i potrafi adekwatnie na nie reagować. Z punktu widzenia teologii zagadnienie zła zostało już rozwiązane przez Boga, człowiek zaś wciąż jeszcze się z nim nie uporał. To „już” daje pewność, a „jeszcze nie” pobudza nadzieję. Teolog zatem wobec problemu zła może zachować pokój, a nawet optymizm – przecież zło to sekret, który zna Bóg. I w ten właśnie sposób do problemu zła podchodził również jeden z największych teologów i świętych Kościoła – Tomasz z Akwinu. Jego też wybrałem jako przewodnika i mistrza w poszukiwani odpowiedzi na pytanie o źródła zła i sens cierpienia – podsumowuje Tomasz Gałuszka OP. O autorze: Tomasz Gałuszka OP ( – dr hab. mediewistyki, prof. UPJPII, dyrektor DIH. Naukowo zajmuje się historią dominikanów i herezji oraz teologii średniowiecznej. Trzykrotny laureat konkursu im. prof. Stefana Kuczyńskiego (IH PAN). W 2016/2017 r. visiting scholar na Uniwersytecie Kalifornijskim (Berkeley). Teodycea – gałąź teologii zajmująca się problemem, jak pogodzić istnienie dobrego, miłosiernego Boga z istnieniem zła . Termin ten pochodzi od greckiego θεός ( theós – bóg) i δίκη ( díkē – sprawiedliwość), można go tłumaczyć dwojako: albo jako "oddanie sprawiedliwości Bogu", albo "sprawiedliwość Boga". Słowa Rozdział 14 Dlaczego Bóg pozwala istnieć złu? Dlaczego dobrze jest zapoznać się z tym, co Biblia ma do powiedzenia na temat zła? (1-3). GDYBY puszczono wolno przestępcę, który obrabował, zgwałcił lub zamordował kogoś z twoich bliskich, czy nie wezbrałoby w tobie uczucie żalu, bólu i gniewu? A takie zbrodnie i przejawy niesprawiedliwości to zaledwie słabe odbicie tego, co spotkało całą ludzkość. 2 Dzieje ludzkości są długim rejestrem brutalnych wojen, dotkliwego niedostatku, przestępstw i uciemiężenia. Skłoniło to niektórych do powątpiewania, czy w ogóle istnieje Bóg. Wiemy, że są przekonywające dowody istnienia Stwórcy (Hebrajczyków 3:4; Rzymian 1:20). Ale istnieje też zło. Dlatego niejeden człowiek, często nawet wierzący w Boga, zastanawia się: „Czy On naprawdę troszczy się o nas?” i pyta: „Jeżeli Bóg się o nas troszczy, to dlaczego od tak dawna pozwala istnieć złu?” 3 Filozofowie oraz księża nieraz roztrząsali tę kwestię, nie znaleźli jednak zadowalających odpowiedzi. A co w tej sprawie ma do powiedzenia sam Bóg? ODPOWIEDŹ BOGA Czego można się w tej sprawie dowiedzieć od Habakuka? (4-8). 4 Na podstawie własnych przeżyć łatwo nam zrozumieć reakcję hebrajskiego proroka Habakuka na przemoc i niesprawiedliwość. Żył w czasach, kiedy Żydzi popadli w liczne zgubne praktyki, które ogromnie martwiły Habakuka i skłoniły go do postawienia Bogu pytania: „Czemu każesz mi patrzeć na nieprawość i na zło spoglądasz bezczynnie? Oto ucisk i przemoc przede mną, powstają spory, wybuchają waśnie. Tak więc straciła Tora [prawo, NP] moc swoją, sprawiedliwego sądu już nie ma; bezbożny bowiem gnębi uczciwego, dlatego wyrok sądowy ulega wypaczeniu” (Habakuka 1:3, 4, BT). Chociaż Habakuk był przeświadczony o sprawiedliwości Jehowy, to jednak trapił się na widok tylu przejawów przemocy i niesprawiedliwości wśród swego ludu. Był to jednocześnie okres, w którym panoszyli się Babilończycy, terroryzując i ograbiając inne narody. Wszędzie zdawało się triumfować zło. Prorok Habakuk zastanawiał się, dlaczego Bogu, który wszystko widzi, jest to jakby obojętne (Habakuka 1:13). 5 Jehowa zapewnił Habakuka w widzeniu, iż rzekoma zamożność złych jest tylko chwilowa. Bóg nie tylko widział, co się dzieje, ale interesował się tym. Boska sprawiedliwość miała być wymierzona w „czasie wyznaczonym”. Co prawda niektórzy myśleli sobie, że ta chwila się odwleka, jednakże Jehowa zapewnił Habakuka: „Niechybnie się sprawdzi. Nie przyjdzie za późno” (Habakuka 2:3). 6 Ponadto Bóg troskliwie otworzył Habakukowi oczy na wyzwanie, które tymczasem zostało rzucone ludziom. Jehowa rzekł: „Jeśli zaś chodzi o sprawiedliwego, to utrzyma się przy życiu dzięki swej wierności” (Habakuka 2:4). Czy Habakuk podejmie wyzwanie i będzie postępował właściwie bez względu na to, co czyni otoczenie? Musiałby wierzyć, że w „wyznaczonym czasie” Bóg doprowadzi wszystko do porządku. 7 Wiadomo z historii, jaki obrót sprawy wówczas przybrały. Kiedy nadszedł czas, Bóg zaczął działać, żeby położyć kres przemocy i niesprawiedliwości wśród Żydów. Kraj został podbity, a wielu jego mieszkańców uprowadzono do niewoli. Później Bóg rozprawił się z Babilonem. Zgodnie z przepowiednią Jehowy, przekazaną przez Jego proroków, Medowie i Persowie pod wodzą Cyrusa zadali klęskę zdawałoby się niezwyciężonemu imperium babilońskiemu (Jeremiasza 51:11, 12; Izajasza 45:1; Daniela 5:22-31). 8 Już choćby ten drobny przykład dowodzi, że nasz Stwórca nie przymyka oczu na zło. Wie o jego istnieniu i nie jest Mu to obojętne (Porównaj Rodzaju [1 Mojżeszowa] 18:20, 21; 19:13). W takim razie dlaczego Bóg do tej pory zgadza się na istnienie zła? Żeby zrozumieć zawarte w Biblii logiczne wyjaśnienie tej sprawy, trzeba się cofnąć myślą do początku ludzkich kłopotów. WYŁONIENIE SIĘ KWESTII SPORNYCH O ZASIĘGU WSZECHŚWIATOWYM Jak wyłoniły się w Edenie ważne kwestie sporne o zasięgu wszechświatowym? Jakie to były kwestie? (9-12). 9 Jak się dowiadujemy z trzeciego rozdziału Księgi Rodzaju [1 Mojżeszowa], Diabeł zagadnął Ewę o przestrzeganie przykazania Bożego, żeby nie jeść owocu z pewnego wyznaczonego drzewa. Ewa odpowiedziała, że nieposłuszeństwo ściągnęłoby na nią karę śmierci. Szatan odrzekł na to: „Stanowczo nie umrzecie. Bo Bóg wie, że w tym samym dniu, w którym zjecie z niego, wasze oczy na pewno się otworzą i na pewno będziecie podobni Bogu, znając dobro i zło” (Rodzaju [1 Mojżeszowa] 3:1-5). W ten sposób Szatan podniósł kwestie sporne dotyczące wszystkich stworzeń Bożych, zarówno ludzi, jak i aniołów. 10 Po pierwsze, Diabeł zakwestionował uczciwość Boga. Pomyśl, jakie konsekwencje to za sobą pociągało. Jeżeli Bóg nie powiedział prawdy w tej sprawie, to czy można Mu wierzyć w innej? Czy Jego stworzenia w niebie i na ziemi nie musiałyby odnosić się odtąd z podejrzliwością do każdej wypowiedzi Bożej? Wiemy, jak nieufni są dzisiaj ludzie wobec polityków, którzy raz okłamali naród (Porównaj Psalm 5:10, NP). 11 Twierdzenie Szatana, że Bóg okłamuje swoje stworzenia i odmawia im czegoś dobrego, doprowadziło ponadto do wyłonienia się kwestii spornej: Czy Bóg jest godzien rządzić? Kwestia słuszności sprawowania władzy przez Boga dotyczyła całego wszechświata. 12 Ponadto Szatan utrzymywał, że ludzie dadzą sobie radę bez Boga, że potrafią i powinni rządzić się sami. W ten sposób ludzi i aniołów postawiono przed zagadnieniem: Czy ludzie są w stanie pomyślnie pokierować swoimi sprawami bez Boga? Jak miały być rozstrzygnięte te kwestie sporne? (13-15). 13 Te ważkie kwestie moralne wymagały jednoznacznego rozstrzygnięcia. Obrana przez Boga metoda osiągnięcia tego celu ukazuje wyraźnie Jego mądrość i zainteresowanie naszą pomyślnością, zarówno teraźniejszą, jak i przyszłą. Bóg pozwolił, żeby upłynął pewien czas, w którym wszystkie rozumne stworzenia mogłyby wyciągnąć wnioski na podstawie faktów. Żeby to zrozumieć, zastanów się, jak byś postąpił, gdyby ktoś publicznie oświadczył, że tyranizujesz rodzinę, że kłamiesz i że utrzymujesz swój autorytet zastraszaniem. Człowiek, który nie byłby pewny siebie, mógłby głośno zaprotestować lub nawet wdać się w bójkę z oskarżycielem. Ale mając pewność, że zarzut jest fałszywy, mógłbyś odeprzeć te twierdzenia, gdybyś pozwolił przez jakiś czas przyglądać się twemu postępowaniu oraz korzyściom, jakie ono daje twojej rodzinie (Mateusza 12:33). 14 Co z biegiem czasu ujawniły fakty mające związek z podniesionymi w Edenie kwestiami spornymi? Zgodnie z ostrzeżeniem Bożym nieposłuszeństwo ściągnęło na ludzi śmierć. Człowiek starzeje się, choruje i umiera. Toteż Bóg nie postąpił nieuczciwie, ostrzegając Adama i Ewę, i nie było najmniejszego powodu, żeby kwestionować słuszność Jego panowania. Są też dowody na to, że człowiek nie potrafi ustanowić własnych mierników i rządzić się bez Boga. Żadnej formie ludzkich rządów nie udało się zapobiec wojnom, przekupstwu, uciskowi, przestępczości i niesprawiedliwości. Słusznie więc Biblia mówi: „Nie do ziemskiego człowieka należy jego droga. Do człowieka, który idzie, nie należy nawet pokierowanie jego krokami” (Jeremiasza 10:23). Poza tym z biegiem czasu okazało się, że ludzie nie potrafią położyć kresu cierpieniom, a wręcz przeciwnie, często sami je powodują. 15 Cierpią też szczerzy ludzie, którzy gotowi są uznawać władzę sprawowaną przez Boga oraz Jego mierniki. Ze względu na nich Bóg wystąpi przeciw sprawcom zła, tak jak według Księgi Habakuka uczynił to już kiedyś na niewielką skalę. Jehowa unicestwi w niebie i na ziemi wszystkich odpowiedzialnych za zło i cierpienia. Jak oznajmił Habakukowi, jest na to „czas wyznaczony”. Możemy być pewni, że „niechybnie się sprawdzi. Nie przyjdzie za późno” (Habakuka 2:3). WYKORZYSTANIE PRZEWIDZIANEGO CZASU Jak my zostaliśmy objęci jeszcze inną kwestią sporną, która również wymaga rozstrzygnięcia? (16-20). 16 Gdy chodzi o to, dlaczego Bóg pozwala istnieć złu, wielu myśli tylko o ludzkich cierpieniach. Tacy nie rozumieją ważnych kwestii spornych, które się rozstrzygają. Prawdopodobnie nie zwracają też uwagi na korzyści wynikające z wyznaczenia czasu na rozstrzygnięcie tych kwestii spornych (2 Piotra 3:9). 17 Czas, który Bóg przewidział na to rozstrzygnięcie, był na tyle długi, że zdążyliśmy się urodzić. Wszystkie przyjemności, których dotąd zaznaliśmy, zawdzięczamy temu, że Bóg wyznaczył określony czas. Ponadto mamy sposobność udowadniać naszą miłość do Boga oraz lojalność wobec Niego. Szatan zaczepnie twierdził, że nikt nie pozostanie wierny Bogu, nawet człowiek, o którym Bóg mógł powiedzieć: „Nie ma na ziemi nikogo jemu podobnego, człowieka nienagannego i prawego, bojącego się Boga i stroniącego od zła”. Wiemy o tym z 1 i 2 rozdziału biblijnej Księgi Hioba. O prawym Hiobie Diabeł powiedział: „Czy to za darmo Hiob boi się Boga?” Szatan twierdził, że Hiob kieruje się samolubstwem, ponieważ Bóg zapewnia mu dobrobyt, ale gdyby przestało mu się powodzić, zacząłby złorzeczyć Bogu (Hioba 1:7-12). Czy Szatan zdołałby odciągnąć wszystkich ludzi od Boga? 18 Bóg pozwolił, żeby Szatan dał się we znaki Hiobowi. Hiob utracił cały majątek. Jego dzieci zginęły. On sam został dotknięty okropną chorobą. Chociaż nie wiedział, że Szatan obrał go za cel szczególnych ataków, pozostał wierny Bogu (Hioba 27:5). Był pewien, że Jehowa nie zapomni o nim i gdyby nawet umarł, to go wskrzesi (Hioba 14:13-15). Jehowa nigdy nie opuszcza swoich lojalnych sług. Po pewnym czasie wdał się w tę sprawę i naprawił szkody wyrządzone przez Szatana. Hiob odzyskał zdrowie. Został jeszcze ojcem dziesięciorga uroczych dzieci, znowu stał się bardzo zamożny i dożył sędziwego wieku. Zajmujące szczegóły tej historii znajdziesz w Księdze Hioba 42:10-17. 19 Sprawozdanie to pomaga też zrozumieć, dlaczego Bóg pozwala istnieć złu. Dzięki temu okazało się, że niektórzy ludzie miłują Boga mimo trudności, z którymi się borykają w życiu, i w każdej próbie pozostają Mu wierni. Powinniśmy zadać sobie pytanie: „Czy i my tak postępujemy, choćby nam wypadło cierpieć? Czy chcemy być tacy jak Hiob, żeby w ten sposób przyczynić się do rozstrzygnięcia podniesionej przez Szatana kwestii spornej?” (Przysłów 27:11). Poza tym Księga Hioba utwierdza nas w przekonaniu, że Bóg potrafi wynagrodzić każde cierpienie, które ludzie muszą znosić, dopóki On pozwala istnieć złu (Porównaj z 2 Koryntian 4:16, 17). 20 Tak jak Bóg przyglądał się Hiobowi i Habakukowi oraz okazywał im uznanie, tak też dziś dostrzega ludzi, którzy są Mu wierni w niesprzyjających warunkach; nie omieszka ich nagrodzić (Malachiasza 3:16-18). CZY CHCIAŁBYŚ ŻYĆ, GDY JUŻ NIE BĘDZIE ZŁA? Jakie widoki na przyszłość odsłania nam Biblia? Jakie to ma dla nas znaczenie? (21-23). 21 Biblia zapewnia, że Bóg postanowił przywrócić na ziemi rajskie warunki, w których żyli Adam i Ewa, zanim sprzeniewierzyli się Bogu (Łukasza 23:43; Objawienie 21:4, 5). Wtedy spełnią się całkowicie następujące obietnice biblijne: „Jeszcze chwila, a nie będzie złoczyńcy; spojrzysz na miejsce, gdzie przebywał, a już go nie będzie. Pokorni [inaczej: łagodni] natomiast posiądą ziemię i radować się będą pełnią pokoju” (Psalm 37:10, 11, Bp.; Przysłów 24:1, 20). 22 Wiele ludzi uskarża się na zło i cierpienia, a nawet obwinia o nie Boga. Ale czy rzeczywiście pragną usunięcia zła, czy tylko jego skutków? Wiele cierpień ściąga na siebie sam człowiek; zbiera to, co sieje (Galatów 6:7; Przysłów 19:3). Niemoralność prowadzi do chorób wenerycznych, przerywania ciąży i rozwodów. Palenie powoduje raka płuc. Upijanie się i zażywanie narkotyków uszkadza wątrobę i mózg. Na skutek nieprzestrzegania przepisów ruchu drogowego dochodzi do tragicznych wypadków. Czy ci, którzy mówią: „Dlaczego Bóg pozwala istnieć złu? Kiedy położy mu kres?”, naprawdę pragną, żeby Bóg to zrobił? Gdyby już to uczynił, uniemożliwiając ludziom niegodziwe postępowanie, niejeden by narzekał, że mu nakłada ograniczenia. 23 Przez to, że Bóg pozwala istnieć złu, wychodzi więc na jaw, za czym się opowiadamy i co się kryje w naszym sercu. Bóg powiedział do Habakuka: „Jeśli zaś chodzi o sprawiedliwego, to utrzyma się przy życiu dzięki swej wierności”. Wymaga to nienawidzenia wszystkiego, co Bóg uważa za złe lub niegodziwe (Habakuka 2:4; Psalm 97:10). Takie postępowanie może się nie podobać niektórym sąsiadom i znajomym (1 Piotra 4:3-5). Hiob i Habakuk byli gotowi różnić się od otoczenia, byle postępować lojalnie wobec Boga i zaskarbić sobie Jego uznanie. W dzisiejszych czasach miliony Świadków Jehowy również dają dowody, że to jest możliwe, a ich życie stało się dzięki temu bogatsze i szczęśliwsze. Jaką trwałą korzyść możemy odnieść z tego, że Bóg dotąd pozwala istnieć złu? (24-26). 24 Ci, którzy tak postępują, przyczyniają się do wykazania, że Szatan jest podłym kłamcą. Dowodzą, że ludzie mogą być wierni Bogu i że są całkowicie przekonani o słuszności i sprawiedliwości Jego sposobu sprawowania władzy. Z kolei Bóg wie, że takim ludziom można powierzyć opiekę nad rajem, który ma być przywrócony na ziemi. Życie będzie wtedy tak zachwycające, że doznane w minionych czasach smutki i przykrości nawet nie przyjdą na myśl. Pójdą w zapomnienie, tak jak zapominamy o bólu i zmartwieniu, którego doznaliśmy w dzieciństwie, gdy skaleczyliśmy sobie kolano (Izajasza 65:17; Jana 16:21). 25 Są to wspaniałe perspektywy, które pomagają nam uświadomić sobie, że Bóg pozwala istnieć złu jedynie podczas krótkiego okresu przejściowego w urzeczywistnianiu swego wieczystego zamierzenia. Prawne i moralne kwestie sporne, które do tego doprowadziły, zostaną rozstrzygnięte raz na zawsze. 26 Ale nawet jeśli rozumiemy, dlaczego Bóg pozwala istnieć złu, to przecież chcielibyśmy też wiedzieć: Kiedy się to skończy? Kiedy nadejdzie „czas wyznaczony”, w którym Bóg położy na całej ziemi kres niegodziwości? Zajmiemy się tym w następnym rozdziale. [Pytania do studium] [Ramka na stronie 131] Dr W. R. Inge, były dziekan St. Paul’s Cathedral w Londynie, powiedział kilka lat temu: „Przez całe życie usiłowałem znaleźć rację bytu. Próbowałem rozwikłać trzy zagadnienia, które zawsze wydawały mi się zagadnieniami kluczowymi: zagadnienie wieczności, zagadnienie osobowości człowieka i zagadnienie zła. Niestety, nie udało mi się. Nie rozwiązałem żadnego z nich”. [Ilustracja na stronie 137] Mimo cierpień Hiob nie odsunął się od Boga; wytrwał i dostąpił błogosławieństwa Czy dobro może istnieć bez zła Dobro i zło są to dwa odrębne pierwiastki istniejące od początku świata , a zapewne także wcześniej . W każdej chwili swojego życia musimy decydować czy opowiemy się po stronie 10. 01. 14 r. Szczecin. Piotr dostał wizję, która jest jakby kontynuacją tej z 4 stycznia. Znowu znajdowałem się na powierzchni jakiegoś pola, mieczem załatwiałem gacki, wśród nich zobaczyłem wyjątkowego chuderlaka, od razu wiedziałem, że jest to syn najważniejszego z nich. Mieczem przeciąłem go na pól. Kiedy zrobiłem z wszystkimi porządek wbiłem się mieczem na niższy poziom, tam załatwiłem kolejne gacki i robale, wbiłem się mieczem poziom niżej i zobaczyłem kulę, w której coś żyło. Wyglądało to jak jądro w kształcie jajka. Chciałem w to wbić swój miecz, ale usłyszałem z dołu krzyk; Weźcie tego wariata!!! – ten głos był skierowany do Góry, nie do mnie. Wtedy nad tym jądrem pojawiła się wielka biała dłoń, która zakryła jajo. Nie chciała mi pozwolić na dalsze działanie. Zaraz potem usłyszałem; Większa z tego będzie szkoda, jak to zniszczysz, niż pożytek. Ale ja byłem uparty, mieczem rozsunąłem palce tej dłoni i mimo wszystko chciałem wbić się w „jajo”. Wtedy ta wizja została zrozumiałem, że jest między nimi układ, do którego nie mogę się wtrącać. Zło jest potrzebne, dzięki temu ludzie się uczą, a nauka jest dla nas najważniejsza. Usłyszałem jeszcze na koniec, kiedy nad tym myślałem; Jesteś wciąż na pierwszym poziomie. Zrozumiałem, że na pierwszym poziomie chwytam tylko za miecz nie myśląc, na drugim mam miecz, ale go nie używam, trzeci poziom kiedy nie potrzebuję miecza, jestem siewcem dobra. Najważniejsza jest duchowość, do tego trzeba dążyć. W takim razie sam siebie pytam, to po co jest mi dany ten miecz? To mam te gacki zwalczać, czy nie, o co tu chodzi? To są pytania, na które nikt nie jest w stanie odpowiedzieć. Kolejny raz dano mu znać, że walka i unicestwienie Zła nie jest najważniejszym celem, ale nauka. Zło będzie istniało zawsze, bo wydaje się, że to bardzo dobra forma nauki dla ludzi. Hmmm…. założę się, że niewielu to zrozumie. 18. 01. 14 r. Warszawa. Kupiłam pierwszy numer czasopisma „Egzorcysta”, zaintrygowała mnie okładka oraz nagłówki, które ukazały się na pierwszej stronie. Zdziwiłam się też, że w ogóle coś takiego się na rynku wydawniczym pokazało. „Słabość Złego. Piszemy o tym od pierwszego numeru: Jezus już zwyciężył, a Szatan już przegrał. To nigdy nie była walka równych sobie. Bóg w Trójcy jedyny zawsze zwycięża. Ale jednocześnie słabość Złego jest dla nas wyzwaniem do większego wysiłku w dążeniu do Boga. Pokora, pobożność, życzliwość – to wszystko co ukazał nam Zbawiciel, jest naszym narzędziem w walce ze Złym. Ale on, chociaż nie wszechpotężny, tylko słaby jest groźny. Należy z nim walczyć, lecz skuteczność tej walki jest możliwa tylko w szeregach Bożej Armii, jak mówi publikowane w niniejszym numerze świadectwo.” „Ale on, chociaż nie wszechpotężny, tylko słaby jest groźny” – zawsze mnie zastanawiało, dlaczego Zły pokazywał się także jako ułomny starzec, który wydawał się bardzo słaby i niegroźny. Było to zupełnie inne wyobrażenie diabla, jaki do tej pory znaliśmy z opowieści lub filmów klasy C. Doszło do mnie teraz z całą świadomością, że kiedy się pojawił u nas po raz pierwszy jako utykający zgarbiony mężczyzna chciał nas tylko zmylić i oszukać, bo jest świetnym kłamcą. W tym samym numerze czytam; Walka jest możliwa tylko w szeregach Bożej Armii…. chyba nikt nie mógłby ująć tego lepiej. Ta BOŻA ARMIA towarzyszy nam cały czas, dając znać w różny sposób. Bez niej nie dalibyśmy rady. Mam wielkie wątpliwości, czy ktokolwiek dałby radę….. Przeczytałam historie nękanej kobiety i opis demona, który pojawił się złotej zbroi. ?! Trochę mnie to zmroziło, bo myślałam, że jest to jedynie przywilej dany samej Górze. Zrozumiałam, że spotkanie z 4 „mędrcami” w złotych szatach, którzy pytali, czy chcę wiedzieć zmarłych mogła nie pochodzić od Światła. W każdym razie nie mogę być tego teraz taka pewna. Największy problem w spotkaniach z Istotami jest rozróżnienie, z kim akurat mamy do czynienia. Dopiero po latach nauczyłam się jak ich identyfikować, choć zawsze pozostaje cień wątpliwości. Anioł zawsze pozostawia po sobie aurę miłości, po takim śnie / wizji człowiek czuje się szczęśliwym i spokojnym. On nie przekazuje wizji, które miałyby człowieka zdołować. Devil odwrotnie. Nawet kiedy pojawia się jako Jezus… pozostawia po sobie niepokój. Jakiś czas temu natrafiłam na zapiski Ojca Pio, który również miał wizyty diabła w różnej formie i miał ten sam problem, czasami nie był pewny czy rozmawia z kimś z niebios, czy z kimś piekła. Święta Teresa z Àvila mówiła już w swoich czasach, że zauważyła, iż kiedy ukazywali się jej Pan Jezus albo Matka Boża naprawdę, zrazu miała poczucie zmieszania. Potem, po skończeniu objawienia, pozostawał w niej głęboki pokój, pogoda ducha. A my widzimy to we wszystkich objawieniach, wystarczy wspomnieć choćby Zwiastowanie. Anioł mówi od razu do Maryi: „Nie lękaj się”. Albo w Fatimie – Matka Boża mówi od razu do dzieci fatimskich: „Nie lękajcie się”. To znaczy, kiedy objawienie jest prawdziwe, z miejsca wywołuje zmieszanie. Potem natomiast zostawia wrażenie spokoju. Dokładnie na odwrót dzieje się w przypadku fałszywych objawień. Kiedy Ojcu Pio – a to samo zdarzało się św. Teresie z Àvila – zły duch ukazywał się pod postacią Pana lub Matki Bożej, od razu czuli się szczęśliwi. Potem, po skończeniu widzenia, mieli poczucie goryczy, smutku, przygnębienia. Właśnie po tym rozumieli, że objawienie było fałszywe. Nie był to rzeczywiście Pan, tylko zły duch przebrany za Pana.
Mistrz i Małgorzata - Arcydzieło literatury Powieść zachodzącego słońca Czy dobro może istnieć bez zła? Czy zło może istnieć bez dobra? Gdy z pitego przez Berlioza nektaru morelowego wydziela się obfita żółta piana, a w powietrzu rozchodzi się woń fryzjera, mężczyzną wstrząsa strach, tak dojmujący, że pragnie uciec z Patriarszych Prudów, nie oglądając się za siebie.
Zło jest postępowaniem niezgodnym z obowiązującymi daną społeczność normami. Społeczność chrześcijan obowiązują prawa Boże. Służą one ich dobru i związane są z licznymi błogosławieństwami. Niestosowanie ich w życiu (grzeszenie, czynienie zła) jest nieposłuszeństwem wobec Prawodawcy. Biblia mówi: „Każdy, kto grzeszy, dopuszcza się bezprawia, ponieważ grzech jest bezprawiem.” 1 J 3,4 (BT). Czy można zadać pytanie: Czy szatan stworzył zło? Biblia mówi o Lucyferze: „Jako wielkiego cheruba opiekunem ustanowiłem cię na świętej górze Bożej, chadzałeś pośród błyszczących kamieni. Byłeś doskonały w postępowaniu swoim od dni twego stworzenia, aż znalazła się w tobie nieprawość. Serce twoje stało się wyniosłe z powodu twej piękności, zanikła twoja przezorność z powodu twego blasku. Ponieważ serce twoje stało się wyniosłe, powiedziałeś: Ja jestem Bogiem, ja zasiadam na Boskiej stolicy." Ez 28, (BT). Do głosu doszła pożądliwość, a przecież: „pożądliwość ciała i pożądliwość oczu, i pycha życia, nie jest z Ojca.” 1 J 2,16 (BW), ale była wielkim pragnieniem serca Anioła światłości. I tak cherub wstąpił na ścieżkę zła. Stał się aniołem ciemności. I pewnie dlatego powstanie zła przypisuje się jemu, cytując np. werset z Ew. Jana 8,44: „Wy macie diabła za ojca i chcecie spełniać pożądania waszego ojca. Od początku był on zabójcą i w prawdzie nie wytrwał, bo prawdy w nim nie ma. Kiedy mówi kłamstwo, od siebie mówi, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.”, „Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku.”. Fragmenty te nie są potwierdzeniem stwarzania czegokolwiek przez szatana. Mówią one jedynie o tym, kim on jest i co zrobił. Anioł ciemności nie był, nie jest i nie będzie równy Panu Bogu, nie ma więc mocy stwórczej. Może czynić tylko to, na co dozwoli mu Bóg. Biblia mówi: „Oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę.” Łk 22,31 (BT), „Rzekł Pan do szatana: Oto cały majątek jego w twej mocy. Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki.” Hi 1,12 (BT). Skoro zła nie stworzył szatan, to kto? Nikt! Zło nie jest czymś materialnym, jakimś tworem, jest wyborem, postawą, decyzją, postępowaniem, trudno więc mówić, że można je stworzyć. Od diabła pochodzą wszelkiego rodzaju pokusy, a od Pana Boga możliwość poznania i rozeznania dobra i zła, czyli wolna wola, możność wyborów i decyzji przez każdego człowieka. W Raju „Pan Bóg dał człowiekowi taki rozkaz: Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść.” Rdz 2, (BT). Adam i Ewa mieli dwie możliwości – albo opowiedzieć się za posłuszeństwem, albo wypowiedzieć je. W niebie szatan dokonał własnego wyboru, pociągając za sobą 1/3 aniołów (Ap 12,4); na ziemi pierwsi ludzie też dokonali wyboru. Pan Bóg nie mógł naciskać czy przymuszać do czegokolwiek. Biblia mówi: „Oto Bóg jest wzniosły w swym działaniu, gdzież jest taki wychowawca jak On?” Hi 36,22 (BW). Jedyne, co w tej sytuacji mógł zrobić Stwórca, to wdrożyć w życie plan zbawienia: „Wiecie bowiem, że z waszego, odziedziczonego po przodkach, złego postępowania zostali wykupieni nie czymś przemijającym, srebrem lub złotem, ale drogocenną krwią Chrystusa, jako baranka niepokalanego i bez zmazy. On był wprawdzie przewidziany przed stworzeniem świata, dopiero jednak w ostatnich czasach się objawił ze względu na was.” 1P 1, 18-20 (BT) i pouczać przez proroków: „Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i dobro oraz śmierć i zło; Gdyż ja nakazuję ci dzisiaj, abyś miłował Pana, Boga twego, chodził jego drogami i przestrzegał jego przykazań, ustaw i praw, abyś żył i rozmnażał się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w ziemi, do której idziesz, aby ją posiąść. Jeżeli zaś odwróci się twoje serce i nie będziesz słuchał, jeżeli dasz się odwieść i będziesz oddawał pokłon innym bogom oraz im służył, to oznajmiam wam dzisiaj, że zginiecie.” Pwt 30,15-18 (BW). Czy można zatem wyłącznie szatana winić za zło na świecie? Niezaprzeczalnie zło panuje tu za sprawą anioła ciemności i z całą pewnością robi on wszystko, by zwieść jak najwięcej ludzi. Ale zło nie rozpanoszyłoby się na ziemi, gdyby nie ludzkie wybory. Trudno winić za nie szatana, skoro człowiek sam decyduje o swoim życiu. Biblia mówi: „Co człowiek sieje, to i żąć będzie. Bo kto sieje dla ciała swego, z ciała żąć będzie skażenie, a kto sieje dla Ducha, z Ducha żąć będzie żywot wieczny.” Gal 6, (BT), „Lecz synowie izraelscy znowu czynili zło w oczach Pana. Opuścili Pana i nie służyli mu.” Sdz 10,6 (BW), „Prawdę Bożą przemienili oni w kłamstwo i stworzeniu oddawali cześć, i służyli jemu, zamiast służyć Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen. Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. Pełni są też wszelakiej nieprawości, przewrotności, chciwości, niegodziwości. Oddani zazdrości, zabójstwu, waśniom, podstępowi, złośliwości; potwarcy, oszczercy, nienawidzący Boga, zuchwali, pyszni, chełpliwi, w tym, co złe - pomysłowi, rodzicom nieposłuszni, bezrozumni, niestali, bez serca, bez litości. Oni to, mimo że dobrze znają wyrok Boży, iż ci, którzy się takich czynów dopuszczają, winni są śmierci, nie tylko je popełniają, ale nadto chwalą tych, którzy to czynią”. Rz 1, (BT). Czy mowa jest tu o szatanie? Nie, opis dotyczy ludzi, którzy podjęli decyzję odejścia od Pana Boga. Co gorsza, „dobrze znają wyrok Boży”, nie są więc nieświadomi konsekwencji swoich wyborów. Biblia mówi, że: „Zły człowiek wikła się we własnym grzechu.” Prz 29,6 (BW). „Dlaczego więc wzgardziłeś słowem Pana, popełniając zło w oczach jego?” 2 Sm 12,9 (BW). Przecież „rzeczą człowieka są rozważania serca.” Prz 16,1 (BW). Dlaczego, rozważając, wzgardza się słowami: „Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem ma wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością?" 2 Kor 6,14 (BT). Czy zło jest tak atrakcyjne, że nauki, prośby i napomnienia schodzą na plan dalszy? Biblia mówi: „Jak daleko spojrzeć, ci, którzy orali bezprawie i rozsiewali zło, zawsze je zbierali.” Hi 4,8 (BT), „Zło bowiem nie wyrasta z prochu, a niedola nie wschodzi z ziemi.” Hi 5,6 (BW). „Biada narodowi grzesznemu, ludowi obciążonemu winą, potomstwu złośników, synom wyrodnym! Opuścili Pana, porzucili Świętego Izraelskiego, odwrócili się wstecz.” Iz 1,4 (BW). „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem, którzy zamieniają ciemność w światłość, a światłość w ciemność, zamieniają gorycz w słodycz, a słodycz w gorycz.” Iz 5,20 (BW). Czy tak trudno zapamiętać, że: „Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym.” Mk 7,20-23 (BT). „Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. Bo z obfitości serca mówią jego usta.” Łk 6,43-45 (BT)? Czyż nie warto w sercu swoim rozważyć korzyści? Biblia mówi: „Zyskiem człowieka jest jego dobroć.” Prz 19,22 (BW). „I pobożność jest wielkim zyskiem, jeżeli jest połączona z poprzestawaniem na małym.” 1 Tm 6,6 (BW). „Dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem. Pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej.” Flp 1, (BW). Tak trudno przychylić się do prośby: „Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.” Mt 11, (BT)? Rozważmy to w sercu swoim, gdyż „rozwaga czuwać będzie nad tobą, roztropność cię strzec, zachowując cię od drogi zła, od człowieka, który mówi przewrotnie, od tych, którzy porzucają ścieżki prawe, aby chodzić drogami ciemnymi, którzy z radością popełniają zło, lubują się w złośliwej przewrotności. Bezbożni zostaną z ziemi wytraceni, a niewierni z niej wykorzenieni.” Prz 2, (BW). „Pilnuj swoich kroków, gdy idziesz do domu Bożego, i nastaw się na słuchanie, gdyż jest to lepsze niż ofiary składane przez głupich; bo nie umieją nic innego, jak tylko czynić zło.” Koh 4,17 (BW). „Pilnować swoich kroków” to znaczy wiedzieć, że: „Tych sześć rzeczy w nienawiści ma Pan, a siedem budzi u Niego odrazę: wyniosłe oczy, kłamliwy język, ręce, co krew niewinną wylały, serce knujące złe plany, nogi, co biegną prędko do zbrodni, świadek fałszywy, co kłamie, i ten, kto wznieca kłótnie wśród braci.” Prz 6,16-19 (BT). „To zatem mówię i zaklinam [was] w Panu, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie, z ich próżnym myśleniem, obcy dla życia Bożego. Oni to doprowadziwszy siebie do nieczułości [sumienia], oddali się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste. Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, że - co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości. Dlatego odrzuciwszy kłamstwo: niech każdy z was mówi prawdę do bliźniego. Gniewajcie się, a nie grzeszcie: niech nad waszym gniewem nie zachodzi słońce! Ani nie dawajcie miejsca diabłu! Kto dotąd kradł, niech już przestanie kraść, lecz raczej niech pracuje uczciwie własnymi rękami, by miał z czego udzielać potrzebującemu. Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. I nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia. Niech zniknie spośród was wszelka gorycz, uniesienie, gniew, wrzaskliwość, znieważenie - wraz z wszelką złością. Bądźcie dla siebie nawzajem dobrzy i miłosierni! Przebaczajcie sobie, tak jak i Bóg nam przebaczył w Chrystusie.” Ef 4,17-32 (BT). Biblijne rady: „Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj.” Rz 12,21 (BW). „Nie oddawajcie złem za zło ani obelgą za obelgę, lecz przeciwnie, błogosławcie, gdyż na to powołani zostaliście, abyście odziedziczyli błogosławieństwo. Bo kto chce być zadowolony z życia i oglądać dni dobre, ten niech powstrzyma język swój od złego, a wargi swoje od mowy zdradliwej.” 1 P 3, (BW). „I nie upijajcie się winem, które powoduje rozwiązłość, ale bądźcie pełni Ducha.” Ef 5,18 (BW). „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży szukając kogo pożreć. Mocni w wierze przeciwstawcie się jemu!” 1 P 5, (BT). „Wy, którzy miłujecie Pana, miejcie w nienawiści zło! On strzeże dusz świętych swoich, z ręki bezbożnych wyrywa ich.” PS 97,10 (BW). „Kto postępuje sprawiedliwie i mówi szczerze, kto gardzi wymuszonym zyskiem, kto cofa swoje dłonie, aby nie brać łapówki, kto zatyka ucho, aby nie słyszeć o krwi przelewie, kto zamyka oczy, aby nie patrzeć na zło, ten będzie mieszkał na wysokościach; jego ostoją twierdze na skałach, ten ma pod dostatkiem chleba i nie wysychają jego wody.” Iz 33, (BW) „Karze cię twoja złość, smaga cię twoje odstępstwo. Poznaj więc i zobacz, jak złą i gorzką jest rzeczą, że opuściłaś Pana, swojego Boga, i nie ma u ciebie bojaźni przede mną - mówi Wszechmocny, Pan Zastępów.” Jr 2,19 (BW).
Obraz małżeństwa ukazany w Piśmie Świętym drastycznie odbiega od obrazu przyjętego we współczesnej kulturze i prawodawstwie, zarówno cywilnym jak i kościelnym. Według Biblii, małżeństwo to relacja, nie instytucja; relacja inicjowana przez Boga, nie przez ludzi; rzeczywistość duchowa, nie prawno-urzędowa. Te różnice mają kluczowe znaczenie dla całej etyki małżeństwa.
Bóg, kościół, religie... - Czy moralność może istnieć bez bóstwa? Anonymous - 2012-10-09, 20:36 Dante napisał/a: rozwielitka napisał/a: Jak kiedyś ktoś powiedział religia to narzędzie, które skłania dobrych ludzi do robienia złych rzeczy. Czy to znaczy, że religia jest zła, czy ludzie mało ogarnięci? Poza tym wrzucanie wszystkich religii do jednego worka przyjmując, że są złe poprzez sam fakt nazywania tych systemów religiami nie jest dobrym rozwiązaniem. Wiara przeważnie, (nie licząc wiary tej destrukcyjnej i rozpowszechniającej śmierć....) jest dobra. Jest dobra wtedy, gdy jest prawdziwa. Jak wcześniej już napisałam, religia to nie morale. Religia to wiara w lepsze jutro - przynajmniej ja tak to widze. A człowiek rozumny sam powinien mieć własne morale, nie dyktowane przez księdza. Emaleth napisał/a: Ja skłaniam się bardziej ku tłumaczeniom, że efekt końcowy jest wypadkową genów i doświadczeń - wierzę, że niektórzy rodzą się... może nie tyle źli, co z mniejszym potencjałem do bycia dobrymi niż inni. Owszem.. istnieją zmiany neurologiczne podczas ciąży/porodu lub genetyczne zaburzenia neurologiczne - to rozumiem, wtedy człowiek jest.. obciążony dziedzictwem zła. Ale to nie znaczy, że jest winny. Jego krew jest zatruta, jest zła. Mentalność może byłaby inna, gdyby nie to... Emaleth napisał/a: jak dobrze swoją robotę wykonali Twoi rodzice - czy wyposażyli Cię we wszystkie narzędzia i podstawy abyś potrafiła stać się dorosłą wersją samej siebie. niestety... rodzice żadnej roboty nie wykonali. Nie miałam nigdy z nich autorytetu - wręcz przeciwnie. Tak w skrócie mówiąc oni mnie tylko zrobili, reszta ukształtowała się sama.. To przeszłość sprawiła, że jestem jaka jestem. Z jednej strony żałuję, z drugiej strony cieszę się, że jestem tą wybraną.. i grzeszę inteligencją, tak nieskromnie mówiąc I dziękuję Ci za miłe słowa, bardzo przyjemnie mi się z Tobą prowadziło konwersację Anonymous - 2012-10-21, 11:48Jeszcze w temacie moralności - ciekawy WYKŁAD na temat zachowań moralnych zwierząt (polskie napisy ujowej jakości, bo z translatora). Ogólnie całość sprowadza się do myśli, że moralność wyewoluowała u ludzi i pewne jej cechy możemy obserwować u naczelnych, a także innych ssaków. Co o tym sądzicie? Puritan - 2012-10-21, 15:21 Emaleth napisał/a: Moje pytanie do Was - czy w ogóle potrzebna jest nam obiektywna moralność? I jeżeli tak to czy warunkiem jej istnienia jest istnienie bóstwa? Czym jest moralność? Unikaniem zła i szukaniem dobra. Skąd mam wiedzieć co jest dobre, a co złe? Potrzebuję jakiegoś systemu moralnego. Mogę więc wybrać jakiś ludzki system, np. komunizm, faszyzm, anarchizm lub system religijny: np. chrześcijaństwo, islam, buddyzm. Chrześcijański system moralny polega na przykazaniu miłości Boga i bliźniego oraz Dzięsięciu Przykazaniach. Wszystko co odchodzi od tego systemu jest widziane przez chrześcijan jako postępowanie niemoralne. Człowiek niewierzący może jednak przestrzegać niektórych przykazań chrześcijańskich, i wtedy postępuje zgodnie z chrześcijańskim systemem moralnym. Niektóre systemy religijne (w świetle Biblii) wygląją na bardzo niemoralne (np. poligamia, politeizm, kara śmierci za zmianę wiary itp.), natomiast systemy ludzkie okazywały się również fatalne w skutkach (Rewolucja Francuska, Hitler, Stalin itp.). Dlatego moja odpowiedź na pytanie w temacie brzmi: Im dalej od biblijnego systemu moralnego, tym bardziej niemoralne postępowanie. Anonymous - 2012-10-21, 15:40 Puritan napisał/a: Dlatego moja odpowiedź na pytanie w temacie brzmi: Im dalej od biblijnego systemu moralnego, tym bardziej niemoralne postępowanie. Puritan to nie jest odpowiedź na pytanie "Czy potrzebna nam obiektywna moralność?" Ani na pytanie: "Czy warunkiem istnienia obiektywnej moralności jest ISTNIENIE bóstwa?" To jest odpowiedź na pytanie: "Jaki system moralny jest według Ciebie najbardziej "moralny"?" a takowe pytanie nie padło w tym temacie. LadyDracula - 2012-10-21, 18:56Moim zdaniem moralność może istnieć bez bóstwa. Zgadzam się z Puritan napisał/a: Potrzebuję jakiegoś systemu moralnego. Mogę więc wybrać jakiś ludzki system, np. komunizm, faszyzm, anarchizm lub system religijny: np. chrześcijaństwo, islam, buddyzm. Zatem moralność istnieje nie tylko przy istnieniu bóstwa. Ale szkoda,że podałeś tylko takie przykłady "systemu ludzkiego". Bo przecież może to być demokracja na przykład. Poza tym, moim zdaniem moralność płynie z serca ludzkiego. Po prostu w mniejszym lub większym stopniu instynktownie zdajemy sobie sprawę z tego,co jest złe lub dobre. Anonymous - 2013-03-22, 09:59Jadąc do pracy przypomniałam sobie ten temat i mam ochotę go odświeżyć - mamy nowych użytkowników - może będą i nowe opinie. Fascynuje mnie ten temat i mi smutno, że ma tylko 2 strony LadyDracula napisał/a: Po prostu w mniejszym lub większym stopniu instynktownie zdajemy sobie sprawę z tego,co jest złe lub dobre. Ja myślę, że ten instynkt daje dość niekonsekwentne efekty. Wcześniej tutaj w temacie pisałam o przykładzie pana X, któremu możemy pobrać narządy w celu uratowania 5 innych osób. Robiono badania nad moralnością, gdzie ludziom zadawano podobne pytania i wyniki były interesujące. Na pytanie o pobranie narządów od pana X większość badanych odpowiadała, że by tego nie zrobiła, ale kiedy pytanie brzmiało: Uszkodzony pociąg nie jest w stanie się zatrzymać - na jego trasie znajduje się 5 osób, które zginą pod jego kołami - możesz przesunąć zwrotnicę i skierować pociąg na inne tory, na których znajduje się tylko jeden człowiek. Zabijesz tego człowieka, ale tamta piątka będzie bezpieczna. Czy przesuniesz zwrotnicę? I okazywało się, że część tych osób, które by nie pobrały narządów od X przesunęłoby zwrotnicę i zabiłoby jednego człowieka w celu ratowania 5. Mamy tu do czynienia z tym samym problemem moralnym, a jedynie inaczej sformułowanym i od tych samych osób uzyskujemy różne odpowiedzi. Wy też macie odczucie, że przesunięcie zwrotnicy jest bardziej akceptowalne od pobrania "części zamiennych"? Przecież problem moralny w obu przypadkach jest ten sam - czy można poświęcić jedno życie dla ratowania pięciu innych. Jak to więc jest z tym instynktem moralnym? Można na nim polegać jeżeli na to samo pytanie udziela różnych odpowiedzi? belial71 - 2013-03-22, 10:25Oczywiście że może istnieć bez bóstwa. To ludzie ustalają co jest moralne a co nie. Tak np. w Holandii eutanazja jest moralna ale wg. Kleru nie i kto to ma ustalić katolicki Bóg czy w tym przypadku Holendrzy. Czy moralne jest współżyć przed ślubem? wg Boga nie ale większość ludzi nie widzi w tym nic niemoralnego. Już raczej prawo nam określa co jest moralne a co nie. ale tu znowu może powstać problem kradzież jest nie moralna ale kradzież np. chleba dla głodnego dziecka gdy zdesperowany rodzic nie ma na ten chleb pieniędzy też jest niemoralna ? Trudne pytanie i temat rzeka. Anonymous - 2013-03-22, 10:26 belial71 napisał/a: Trudne pytanie i temat rzeka. No właśnie - temat rzeka a chętnych do dyskusji jak na lekarstwo Anonymous - 2013-03-22, 11:24Właśnie tak sobie pomyślałam... żeby mogła moralność istnieć z bóstwem, to bóstwo musiałoby istnieć, więc jeśli już to moralność istnieje z religią, a bóstwo... na to mamy 50% szans. No i oczywiście nawet te 50% nie jest niezbędnie konieczne. Anonymous - 2013-04-25, 11:09 belial71 napisał/a: Oczywiście że może istnieć bez bóstwa. To ludzie ustalają co jest moralne a co nie. Tak np. w Holandii eutanazja jest moralna ale wg. Kleru nie i kto to ma ustalić katolicki Bóg czy w tym przypadku Holendrzy. Czy moralne jest współżyć przed ślubem? wg Boga nie ale większość ludzi nie widzi w tym nic niemoralnego. Już raczej prawo nam określa co jest moralne a co nie. ale tu znowu może powstać problem kradzież jest nie moralna ale kradzież np. chleba dla głodnego dziecka gdy zdesperowany rodzic nie ma na ten chleb pieniędzy też jest niemoralna ? Trudne pytanie i temat rzeka. Pamiętam, jak podczas religii dyskutowaliśmy o tym, czy kradzież z głodu (dzieci) jest grzechem. Postawiliśmy wiele warunków, rodzina znalazła się nie z własnej woli w ciężkiej sytuacji, szukali pracy, nikt nie chce pomóc, itp. I wtedy sam Ks. przyznał, że lepiej ukraść, niż pozwolić na śmierć. (Winę za to ponoszą również Ci, którzy nie chcieli pomóc. Zgodnie z przykazaniem/nakazem "Głodnych nakarmić".) Belial71, oczywiście, że to ludzie ustalają. Biorą również odpowiedzialność za to, jak żyją. Pytanie tylko, czy eutanazja wynika z faktycznie "litości" dla cierpiącego, czy też jest tak ludziom wygodniej. Nie muszą opiekować się chorymi rodzicami, dziećmi. A wierzcie mi, że zdarzają się takie przypadki... Wolontariat w hospicjum daje wiele do myślenia, rodziny często wyrzucają chorych na oddział opieki paliatywnej... Anonymous - 2013-04-28, 22:57Mam apostazję, a więc i ekskomunikę i w nic nie wierzę. A płaczę nad każdym potrzebującym, gdy zdarzy mi się kogoś skrzywdzić, nie mogę sobie z tym poradzić, wolę, żeby inny czuł się dobrze, nie ja, szanuję cudze wierzenia itd itp. Wychodzi na to, że jestem twierdzącą odpowiedzią na pytanie, aczkolwiek słowo moralność jest niesprecyzowane. Często moralność myli się z etyką bądź sumieniem, traktując te wyrazy jako jednoznaczne. Moralność ma w naszym kraju znaczeniowe zabarwienie religijne, choć nie powinno - religijnym wyrażeniem jest sumienie. Etyka to potężny dział filozofii i bada moralność, bez ukierunkowań religijnych. Tym samym pytanie jest jak dla mnie źle zadane. Moralność istnieje niezależnie od bóstwa. Katolik ma moralność lub nie nie dlatego, że jest katolikiem, a dlatego, że jest człowiekiem, żyjącym w społeczeństwie. Niedotykalna - 2013-09-15, 08:43Jak najbardziej uważam, że moralność może istnieć bez bóstwa. Co więcej, jestem zdania, że każdy z nas ma swoje własne poczucie moralności, a żaden bóg ani inna siła wyższa nie mają nic do tego, bo – nawet jeśli dane bóstwo dysponuje jakimś spisem zasad – to każdy człowiek może je pojmować i wypełniać zupełnie inaczej. Kolejna kwestia – czy obiektywna moralność jest nam potrzebna? W czym jest ona lepsza od tej subiektywnej? Osobiście uważam, że ważniejsze jest to, jakimi jesteśmy ludźmi, a nie to, czy modlimy się do jakiegoś boga. Nie umniejszam tutaj w żadnym wypadku wiary katolików, żydów czy muzułmanów – każdy ma prawo do własnego światopoglądu. Tego samego oczekuję w zamian. Anonymous - 2014-11-18, 02:16Nie jestem pewien czy moralność może istnieć bez bóstwa/religii. Jak sama Lady Emaleth, wspomniałaś w innym temacie, że nie ma chyba osoby na świecie która by się nie zetknęła ze zjawiskiem religii i boga. Mimo, że od boga i chrześcijaństwa zacząłem odchodzić mając paręnaście lat, to wydaje mi się, że moralność nie może obejść się bez istnienia bóstwa, to jest fizycznie nie możliwe. Trzeba by stworzyć nowe społeczeństwo wolne od jakichkolwiek religii. Mogło by to być możliwe jedynie w teorii. Jednak i tak potrzebne by były jakieś wytyczne, prawa, zasady, etyka. Jakiś porządek. Inaczej społeczeństwo by wymarło, gdyby każdy postępował jak chce bez żadnych konsekwencji i zasad moralnych. Avadakedaver - 2014-11-18, 02:26Bóstwa powstały między innymi dlatego, że ludzie byli niemoralni i głupi. Prawo państwa nie mogło ich dosięgnąć w wielu kwestiach, więc drogowskazem postępowania stało się dla nich prawo boskie. Teraz ludzie są znacznie mądrzejsi=moralniejsi niż wtedy; prawo państwa nie gwarantuje bezkarności jak wtedy. Oczywiście, że można być dobrym człowiekiem nie odzianym w religię. Tacy ludzie na dobrą sprawę są dla mnie bardziej wartościowi, bo wiem, że postępuja wedle swoich przekonań, a nie w strachu przed karą. Anonymous - 2014-11-18, 11:34 Avadakedaver napisał/a: mądrzejsi=moralniejsi Nie widzę żadnego związku pomiędzy mądrością, a moralnością. Nie rozumiem co ma jedno z drugim wspólnego? Mamy przestępców zarówno o niskim jak i wysokim IQ. Zło tak naprawdę wprowadza większą harmonię, ponieważ Bóg wolał stworzyć większe dobro ze złem, niż mniejsze dobro bez zła. Wszystko jest łaską. Dobro które czyni człowiek, nie jest jego osiągnięciem prywatnym, ale czyni tak dzięki łasce jaką otrzymał od Boga. Uzależniona jest od decyzji Boga.
Zawartość: Różnica między dobrem a złemCo to jest dobro i zło?Co znaczy dobro?Co znaczy zło?Wersety biblijne o dobru i złuCo Biblia mówi o złu?Jeśli Bóg stworzył wszystko dobre, dlaczego istnieje zło?Wybieranie dobra nad złemRóżnica między dobrem a złemTemat dobra i zła może być dla nas trudny do ogarnięcia. Często jest to jeden z pierwszych argumentów, jakie podnoszą niewierzący myśląc o chrześcijaństwie. „Jeśli Bóg jest dobry, dlaczego na świecie jest zło?” To uzasadnione pytanie, z którym my, wyznawcy Jezusa, również się zmagamy. Zajmiemy się tym pytaniem dzisiaj, a także kilkoma innymi ważnymi pytaniami dotyczącymi tego nieustannie pomaga nam lepiej Go zrozumieć i poznać, więc nie rozpaczaj, jeśli jest to dla ciebie chrześcijańskie„Żyjemy w czasach, kiedy dobro nazywa się złem, a zło dobrem. Musimy być przygotowani na wojnę”.„Wyznanie złych uczynków jest pierwszym początkiem dobrych uczynków”. Augustyn„Ilekroć znajdziesz człowieka, który mówi, że nie wierzy w prawdziwe dobro i zło, chwilę później znajdziesz tego samego człowieka, który do tego wraca”.Autor CS Lewis„Nie chodzi tylko o to, że grzech polega na czynieniu zła, ale na nieczynie dobra, które znamy”. Harry Ironside„Dobro może istnieć bez zła, podczas gdy zło nie może istnieć bez dobra”. Tomasz z AkwinuCo znaczy dobro?Nauczmy się prawdziwej definicji dobra. Wiemy, że Bóg jest dobry. Biblia dokłada wszelkich starań, aby poznać tę prawdę. Psalm 136:1, Psalm 34:8, Psalm 119:68, Nahum 1:7 i Psalm 135:3 to tylko kilka przykładów. Często możemy się za tym stać. Łatwo uwierzyć, że dobroć jest podstawowym atrybutem Boga. Trudniej nam uwierzyć, że Bóg jest… zawsze dobry i jedyny dobry. Co do pierwszego punktu, 1 Jana 1:5 oferuje nam pewną zachętę. Stwierdza: „Oto wiadomość, którą od niego słyszeliśmy i którą wam głosimy, że Bóg jest światłem i nie ma w nim żadnej ciemności”. Boże sposoby i działania mogą nie zawsze mieć dla nas sens lub pasować do tego, co nazwalibyśmy „dobrym”, ale możemy ufać, że Jego definicja dobra jest lepsza i zawsze działa w oparciu o swój doskonały charakter. Po drugie, zwracamy się do słów Jezusa. W Ewangelii Marka 10, wersecie 18, widzimy Go w kontakcie z bogatym człowiekiem. „Dlaczego nazywasz mnie dobrym?” Jezus odpowiedział. „Nikt nie jest dobry — z wyjątkiem samego Boga”. Te idee rozciągają nasze myślenie i wymagają dużo wiary. Modlę się za nas wszystkich, aby wzmocniło się nasze zaufanie do Boga i doszliśmy do wniosku, co od początku było prawdą: Bóg jest zdefiniowany jako dobro. Co znaczy zło?Jeśli chodzi o myślenie o złu, to uważam, że teolog Tozer dobrze to ujął. W swojej książce Atrybuty Boga, mówi, że „wszystko, gdy zmierzają do Boga, jest piękne i brzydkie, gdy oddalają się od Niego”. Wielu z nas ma tendencję do myślenia, że ​​rzeczy są złe tylko wtedy, gdy krzywdzą ludzi. John Piper oferuje inną perspektywę niż ten zorientowany na człowieka pogląd. W filmie „Czy coś złego jest tylko wtedy, gdy szkodzi innym?” twierdzi, że wszelkie zło wynika z odnajdywania wyższej satysfakcji w czymkolwiek poza Bogiem. Zło w krzywdzeniu innych polega na tym, że są stworzeni na obraz Boga, a ty deprecjonujesz coś, co On stworzył. Zło jest sprawą Boga, obrazą Jego doskonałego i świętego charakteru. To widzieć Boga i całą Jego wspaniałość i decydować, że coś innego jest lepsze. Piper zwraca uwagę, że nawet pierwszy grzech działał w ten sposób. Adam i Ewa znali Boga, ale i tak postanowili szukać satysfakcji w owocach. Złem jest każdy czyn, myśl lub intencja, która stawia cokolwiek ponad Bogiem. Kiedy definiujemy zło w ten sposób, wszyscy możemy zgodzić się z biblijnym stwierdzeniem: „nie ma ani jednego sprawiedliwego”. Nie wolno nam jednak rozpaczać, o czym będzie mowa biblijne o dobru i złuCo Biblia mówi o dobru?To nie jest wyczerpująca lista, po prostu dobry początek!Boża dobroć“Dobry i prawy jest Pan; dlatego poucza grzeszników o swoich drogach”. -Ps. 25:8„Dziękujcie Panu, bo jest dobry; jego miłość trwa na wieki”. -1 Kronik 16:34„Pan jest prawy; on jest moją Skałą i nie ma w nim zła” (Psalm 92:15b).„Pan jest dobry dla wszystkich; współczuje wszystkim, co stworzył”. -Psalm 145:9„Każdy dobry i doskonały dar pochodzi z góry, zstępuje od Ojca świateł niebieskich, który nie zmienia się jak przesuwające się cienie”. -Jakuba 1:17Nasza dobroć (z Ducha działającego w nas, a nie z naszej własnej siły!)“Tak samo niech wasze światło świeci przed innymi, aby widzieli wasze dobre uczynki i wychwalali waszego Ojca w niebie”. -Mateusz 5:16“Nie ustawajmy w czynieniu dobra, bo we właściwym czasie zbierzemy żniwo, jeśli się nie poddamy”. -Galacjan 6:9„Ale owocem Ducha jest miłość, radość, pokój, wyrozumiałość, życzliwość, dobroć, wierność, łagodność i panowanie nad sobą. Przeciwko takim rzeczom nie ma prawa." -Galacjan 5:22-23„Albowiem łaską zostaliście zbawieni, przez wiarę — a to nie jest od was samych, to jest dar Boży — nie z uczynków, aby nikt nie mógł się chlubić. Albowiem jesteśmy dziełem Boga, stworzonym w Chrystusie Jezusie, aby czyńcie dobre uczynki, które Bóg z góry dla nas przygotował”. -Efezjan 2:8-10Inne wersety o dobroci„I wiemy, że dla tych, którzy miłują Boga, wszystko współdziała ku dobremu, dla tych, którzy są powołani zgodnie z Jego zamiarem”. -Rzymian 8:28 „Niech miłość będzie szczera. brzydź się tym, co złe; trzymaj się tego, co dobre”. – Rzymian 12:9 „Nie upodabniajcie się do tego świata, ale przemieniajcie się przez odnowę swego umysłu, abyście przez próbę rozeznali, jaka jest wola Boża, co jest dobre, przyjemne i doskonałe”. – Rzymian 12:2 „Bóg widział wszystko, co stworzył, i było to bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty. — Księga Rodzaju 1:31Co Biblia mówi o złu?„Albowiem nie zmagamy się z ciałem i krwią, ale z władcami, z władzami, z kosmicznymi mocami nad obecną ciemnością, z duchowymi siłami zła w niebiańskich miejscach”. -Efezjan 6:12„Jeśli chodzi o ciebie, miałeś na myśli zło przeciwko mnie, ale Bóg chciał to zrobić dla dobra, aby sprawić, by wielu ludzi zostało zachowanych przy życiu, tak jak są dzisiaj”. -Rodzaju 50:20„Niech nikt, gdy jest kuszony, nie mówi: ‚Jestem kuszony przez Boga’, bo Bóg nie może być kuszony złem, a sam nikogo nie kusi”. -Jakuba 1:13„Albowiem mój lud popełnił dwa zło: opuścili mnie, źródło wód żywych, i wykuli sobie cysterny, cysterny pęknięte, które nie mogą pomieścić wody”. — Jeremiasza 2:13„Albowiem nie jesteś Bogiem, który ma upodobanie w niegodziwości; zło nie może mieszkać z tobą”. -Ps 5:4„Bo z serca pochodzą złe myśli, morderstwa, cudzołóstwo, niemoralność seksualna, kradzież, fałszywe świadectwo, oszczerstwa”. -Mt 15:19„Pan widział, jak wielka nikczemność rodzaju ludzkiego stała się na ziemi i że każda skłonność myśli ludzkiego serca była przez cały czas tylko zła”. — Księga Rodzaju 6:5„Wiemy, że jesteśmy dziećmi Bożymi i że cały świat jest pod kontrolą złego ducha. Wiemy też, że Syn Boży przyszedł i dał nam zrozumienie, abyśmy mogli poznać Tego, który jest prawdziwy. A my jesteśmy w Tym, który jest prawdziwy, będąc w Jego Synu Jezusie Chrystusie. On jest prawdziwym Bogiem i życiem wiecznym”. -1 Jana 5:19-20Ofiara ChrystusaW rozmowie o dobru i złu najważniejsza jest ofiara Chrystusa. Wiele rzeczy w świecie materialnym i sferze duchowej nie ma dla nas sensu. Pan objawia nam coraz więcej przez Swoje słowo, gdy wzrastamy w dojrzałości przez Ducha, ale po tej stronie nieba nigdy nie zrozumiemy w pełni. Jedyną rzeczą, o której musimy pamiętać, gdy zastanawiamy się nad wielkimi życiowymi pytaniami, jest Jezus i to, co dla nas zrobił. Nawet Paweł mówi do kościoła w Koryncie: „I tak było ze mną, bracia i siostry. Kiedy przyszedłem do was, nie przyszedłem z elokwencją ani mądrością ludzką, jak głosiłem wam świadectwo o Bogu. Postanowiłem bowiem nic nie wiedzieć, kiedy byłem z wami, prócz Jezusa Chrystusa i Jego ukrzyżowanego”. (1 Koryntian 2:1-2). Co więc oznacza dla nas krzyż, jeśli chodzi o dobro i zło?Kiedy widzimy zło na świecie, możemy ulec pokusie, by pomyśleć, że Bóg się o nas nie troszczy. Krzyż pokazuje nam, że tak nie jest. Pisarz Tim Keller ujął to w ten sposób: „Bóg nienawidzi zła i cierpienia. I wiemy, że pewnego dnia to wszystko się skończy. On otrze każdą łzę. Nie wiemy, dlaczego jeszcze tego nie zrobił. Ale wiemy to, to nie dlatego, że On nas nie kochainaczej nigdy by nie przyszedł i nie cierpiał. Jezus Chrystus przyszedł na ten świat, stał się człowiekiem, pozbył się Swojej niewrażliwości, stał się śmiertelnikiem i cierpiał z nami, aby pewnego dnia mógł zakończyć wszelkie cierpienia, nie kończąc nas”. Krzyż ukazuje wielką miłość i miłosierdzie Boga dla Jego pokazuje nam również, że żaden człowiek nie może się chlubić. Wszyscy zgrzeszyli i brakuje im chwały Bożej. Jezus musiał przyjść, musiał wieść doskonałe życie i musiał poświęcić się na krzyżu jako przebłaganie za nasze grzechy. Złe uczynki, które popełniliśmy i złe intencje naszych serc, były zbyt wielkie, by mogły zostać zmiecione przez cokolwiek poza krwią Chrystusa. Dobro kontra zło nie jest sytuacją „my kontra oni”. Myślę, że Efezjan 2:1-7 (poniżej) przedstawia to najlepiej. Wszyscy byliśmy martwi na naszych złych drogach, ale Bóg w swoim wielkim miłosierdziu przywołał nas blisko, nawet gdy byliśmy Jego wrogami. Krzyż daje nam nadzieję, że możemy mieć dobro nie od nas samych, ale od Boga. Kiedy zastanawiasz się nad dobrem i złem, niech twoje myśli zawsze wracają do Jezusa.„I byłeś martwy w upadkach i grzechach, w których kiedyś chodziłeś, podążając biegiem tego świata, podążając za księciem mocy powietrza, ducha, który teraz działa w synach nieposłuszeństwa – wśród których my wszyscy kiedyś żyliśmy w namiętnościach naszego ciała, realizując pragnienia ciała i umysłu, iz natury byli dziećmi gniewu, jak reszta ludzkości. Ale Bóg, bogaty w miłosierdzie, z powodu wielkiej miłości, jaką nas umiłował, nawet gdy byliśmy martwi w naszych upadkach, ożywił nas wraz z Chrystusem — łaską zostałeś zbawiony — i wzbudził nas z Nim i zasiedli. nas z nim w niebiańskich miejscach w Chrystusie Jezusie, aby w nadchodzących wiekach mógł okazać niezmierzone bogactwo swojej łaski w życzliwości wobec nas w Chrystusie Jezusie”. -Efezjan 2:1-7Jeśli Bóg stworzył wszystko dobre, dlaczego istnieje zło?Do tego pytania podejdziemy z pokorą. W świecie chrześcijańskim toczy się wiele debat na ten temat, więc zachęcam was do samodzielnego spojrzenia na Słowo Boże i solidne nauczanie. Wiele źródeł próbuje odpowiedzieć na to pytanie, skupiając się na wolnej woli. Biblia jasno mówi, że jesteśmy odpowiedzialni za nasze czyny, ale musimy pamiętać, że Bóg jest suwerenny nad wszystkim, nawet nad złem. Nie jest to łatwa do zrozumienia prawda, ponieważ istnieje pewien poziom tajemnicy, którego możemy nigdy nie być w stanie w pełni zrozumieć, dopóki nie będziemy z Jezusem. W swoim artykule „Jak zaczęło się zło?”, John Piper przedstawia swoją perspektywę: „Dla mnie jest to jedna z wielkich tajemnic biblijnego nauczania, której nie potrafię wyjaśnić – jak Bóg rządzi wolą grzesznych istot, jednak w czyniąc to, nie grzeszy i nie zabiera odpowiedzialności. Widzę, że to prawda, bo uczy tego Biblia, ale jak Bóg to robi, pozostaje tajemnicą”. Wiemy, że Pan nie ma upodobania w złu ani cierpieniu. Jak wspomniano wcześniej, Jezus cierpiał i umarł, aby nas zbawić od tych rzeczy. Pan nienawidzi zła, ale ma nad nim całkowitą kontrolę i może w jednej chwili całkowicie je wykorzenić. Więc dlaczego On tego nie robi? Dlaczego w ogóle istnieje? Jeszcze raz patrzymy na krzyż. Zło odgrywa rolę w historii odkupienia, którą Bóg zaplanował, zanim powstał świat. Celem Pana zawsze była miłość i troska o Jego lud. Piper ujął to w ten sposób: „I wiemy, że był to łaskawy cel, ponieważ Bożym planem przed stworzeniem świata było okazanie łaski niegodnym grzesznikom. Grzech powstał jako część planu okazania łaski grzesznikom. „[Bóg] nas zbawił i powołał do świętego powołania, nie ze względu na nasze uczynki, ale ze względu na swój cel i łaskę, którą nam dał w Chrystusie Jezusie przed nastaniem wieków” (2 Tm 1, 9). Plan przed stworzeniem zakładał, że Chrystus miał być Barankiem zabitym za grzeszników-grzeszników, których imiona zostały „spisane przed założeniem świata w księdze żywota Baranka zabitego” (Obj. 13:8). Chrystus zabity za grzeszników był planem, zanim jakikolwiek człowiek zgrzeszył”. Tajemnica Ewangelii jest głęboka w sposób zarówno cudowny, jak i zdumiewający. To zbawienie grzeszników jest piękniejsze i bardziej miłosierne, niż moglibyśmy kiedykolwiek pojąć. Wprowadza nas również w zakłopotanie w sposób, z którym bardzo trudno się zmagać. Modlę się za ciebie, aby Bóg dał ci wiarę, aby zaufać Mu w sprawach, których nie rozumiesz i abyś z każdym dniem coraz bardziej wzrastał w swojej wiedzy i miłości do dobra nad złemWiemy, że Bóg jest suwerenny nad złem. Jednak nadal słusznie ponosimy odpowiedzialność za nasze działania. Siły zła wciąż walczą przeciwko naszym duszom i toczy się niebiańska bitwa, w której Pan zwycięży i ​​już wygrał. W Piśmie Bóg ciągle nas wzywa, abyśmy odwrócili się od zła i poszli za Nim. Opłakuje bezbożność ludzi i pragnie, aby żyli świętym życiem. W Chrystusie stajemy się częścią walki ze złem. Nie jesteśmy bezradni na wojnie; zostaliśmy wyposażeni w zbroję 6: 13-14 mówi: „I nie ofiaruj żadnej części grzechowi jako broni za nieprawość. Ale jako żyjący z martwych ofiarujcie siebie Bogu i wszystkie części siebie Bogu jako oręż ku sprawiedliwości. Albowiem grzech nad tobą nie zapanuje, bo nie jesteś pod zakonem, ale pod łaską”. Jak ekscytujące! Stajemy się bronią sprawiedliwości w ręku Pana! Jak więc robimy to w czasie rzeczywistym? Nie wymaga zbierania naszej własnej dobroci ani prowadzenia doskonałego życia; wymaga polegania na Bogu i upodabniania się do obrazu Chrystusa. Wracając do naszej definicji zła — znajdowania wyższej satysfakcji w czymkolwiek innym niż Bóg — widzimy, że odwrócenie się od zła wymaga zwrócenia się ku czemuś innym, naszemu Stwórcy. Najbardziej praktycznym sposobem na osiągnięcie tego jest pokuta. Ten świat potrzebuje chrześcijan, którzy chcą zobaczyć grzech we własnym życiu, wyznać go Panu i innym oraz odwrócić się od niego z pomocą Ducha. W dążeniu do dobra nie chcemy być jak faryzeusze, o których Jezus mówi w Ew. Mateusza 15:8: „Ci ludzie czczą mnie wargami, ale ich serca są daleko ode mnie”. Przesiewanie naszych grzechów to ciężka praca i możemy być zaskoczeni, widząc zło czające się w zakamarkach naszego życia. Na szczęście nie jesteśmy sami w tej pracy i możemy nieustannie patrzeć na Chrystusa, który już zakrył każdy grzech, który możesz odkryć swoją drogocenną i świętą krwią. Pamiętaj o słodkiej obietnicy z Listu do Rzymian 8:1: „Dlatego jest teraz” bez potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie”. Zobowiąż się do podjęcia kroków w celu przeprowadzenia tego. Kilka sugestii to regularne przebywanie w Słowie, abyś mógł zobaczyć, co Pismo ma do powiedzenia na temat grzechu i prawego życia, aby stać się odpowiedzialnym partnerem z innym wierzącym, aby wyznać sobie grzechy lub skupić się na jednej dziedzinie życia, takiej jak czystość lub gniew , aby spowiedź stała się stałym elementem twojego życia modlitewnego lub aby porozmawiać z mentorem o grzechu, z którym się się od grzechu jest trudne, ponieważ kochamy nasz grzech. Trzymamy się go jak idola, chociaż nigdy tak naprawdę nie może dać nam tego, czego szukamy. Na szczęście wiemy, kto może. W rzeczywistości możemy cieszyć się Bogiem bardziej niż grzeszyć. Bóg nie oczekuje, że odwrócimy się od naszych grzechów, by żyć życiem pozbawionym szczęścia. Zamiast tego wie, że te rzeczy zabijają naszą radość i tylko On może dać nam prawdziwe szczęście. Pan powołał nas do Siebie, tak jak oblubieniec wzywa Swoją Oblubienicę: z wielkim pragnieniem spędzenia naszego życia razem, pełnego miłości i radości. Jak więc bardziej cieszyć się Bogiem? Myślę, że pierwszym krokiem jest znalezienie dla Niego czasu. Żaden związek nie może się rozwijać bez czasu spędzonego razem. Zachęcam cię do codziennego przebywania w Słowie i modlitwy, chociaż może to wyglądać nieco inaczej w zależności od osoby. Nie chodzi jednak o zimne oddanie. Nie jesteśmy lepsi od faryzeuszy, jeśli robimy coś z czytania Biblii, żeby odhaczyć listę rzeczy do zrobienia. Po raz kolejny sprowadza się to do naszych nie tylko wygospodarowywać czas Bogu, ale także stale mieć świadomość naszej relacji z Nim. Jeśli ktoś jest żonaty, nie pamięta, że ​​jest żonaty, kiedy jest z żoną. Powinni raczej żyć każdą chwilą w taki sposób, aby pokazać, że są z kimś w przymierzu, myśleć o niej przez cały dzień i być świadomym jej kochającej obecności, nawet gdy są osobno. Kiedy zostaliśmy chrześcijanami, zjednoczyliśmy się z Chrystusem. To nie waha się w oparciu o nasze uczucia lub wydajność. Jezus jest z tobą tak samo, gdy czytasz Biblię, jak gdy jesteś podły dla współmałżonka. Bóg kocha nas w czasie rzeczywistym. W Nim naprawdę możemy żyć. Jego obietnice są dla nas; W tej chwili porusza się w kosmosie w twoim się Bogiem może przybierać różne formy. Dla mnie cieszę się Nim, polegając na Jego mocy przez modlitwę, kiedy idę przez cały dzień. Słucham muzyki uwielbienia, gdy pracuję nad zadaniami, i płaczę do mojego Zbawiciela podczas długich przejażdżek samochodem, gdy mam ciężary, które obciążają moją duszę. Cieszę się Nim także będąc we wspólnocie chrześcijańskiej i żyjąc z innymi wierzącymi, będąc razem w Słowie Bożym lub po prostu dobrze się bawiąc. Rano czytam Biblię i dziękuję Bogu za wszystkie błogosławieństwa, które mi dał. Spaceruję i patrzę na przyrodę, wykonuję codzienne zadania świadoma tego, co Jezus dla mnie zrobił. Pan kocha cię każdego dnia. „Niech poranek przyniesie mi słowo o Twojej niesłabnącej miłości”. Psalm 143:8Modlę się za ciebie, abyś coraz bardziej radował się Bogiem i był naprawdę urzeczony Jego miłością do ciebie. Czyniąc tak, będziesz dążył do dobra i walczył ze złem. Czy to śpiewając muzykę uwielbienia pod prysznicem, wołając do Niego w samochodzie, czy cokolwiek pomiędzy, mam nadzieję, że jesteś w stanie żyć swoim życiem w Chrystusie, zawsze świadomy swojego zjednoczenia z można zamaskować jako dobroOdwracanie się od zła i dążenie do dobra bezwzględnie wymaga pomocy Boga. Czasami nie jesteśmy nawet pewni, który jest który. Były chwile w moim życiu, kiedy robiłem i wierzyłem w rzeczy, które nie podobały się Panu, ale myślałem, że przez nie służę wdzięczny, że nigdy nie jesteśmy sami w naszej walce ze złem, bo sama nie miałabym ani jednej szansy. Patrząc na świat, możemy być przytłoczeni całym chaosem, który widzimy. Bóg jest świadomy i kontroluje to na pierwszy grzech, widzimy pierwszy przykład zła przebranego za dobro. Diabeł nie ukazał się Ewie z rogami i widłami. Zamiast tego zwabił ją argumentem, który wydawał się logiczny i owocowy, który wyglądał na wąż był bardziej przebiegły niż wszelkie dzikie zwierzęta, które stworzył Pan Bóg. Powiedział do kobiety: „Czy Bóg naprawdę powiedział: ‚Nie wolno ci jeść z żadnego drzewa w ogrodzie’?”Kobieta powiedziała do węża: „Możemy jeść owoce z drzew w ogrodzie, ale Bóg powiedział: ‚Nie wolno ci jeść owocu z drzewa, które jest w środku ogrodu i nie wolno ci go dotykać, umrzesz.'„Na pewno nie umrzesz” — powiedział wąż do kobiety. „Albowiem Bóg wie, że gdy zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło”. „Kiedy kobieta zobaczyła, że ​​owoc z drzewa jest dobry do jedzenia i miły dla oka, a także pożądany dla zdobycia mądrości, wzięła trochę i zjadła. Dała też trochę swojemu mężowi, który był z nią, a on zjadłam to." – Księga Rodzaju 3:1-6Biblia mówi, że szatan jest ojcem kłamstwa i kłamał od początku. Nie zatrzymał się. Szatan nadal używa tej samej taktyki dzisiaj. Ile razy próbowałeś usprawiedliwić swój grzech logicznym argumentem? Wiem, że mam. Diabeł nieustannie próbuje przekręcić to, co Bóg nam powiedział i przekonać nas, że zło jest dobrem, a dobro jest złem. Bóg jest zły, że odmawia upragnionych owoców. Dobrze jest wziąć to, bo tego chcesz. Wystarczy spojrzeć na obecny sposób myślenia o tym, jak powinien wyglądać związek seksualny. Naprawdę pragniemy rzeczy, które wykraczają poza Boży plan dotyczący seksu. Ktoś może zmagać się z pornografią, odczuwać pokusę spania ze swoją dziewczyną/chłopakiem, zdradzać współmałżonka lub doświadczać pociągu do osób tej samej płci. Społeczeństwo powiedziałoby, aby podążać za twoją prawdą; Bóg byłby okrutny, gdyby zatrzymał od ciebie to, czego chcesz. Niektórzy posunęli się nawet do stwierdzenia, że ​​Bóg wspiera te rzeczy. W naszych uszach rozbrzmiewa znajoma drwina: „Czy Bóg? naprawdę powiedzieć, żebym tego nie robił? Będę pierwszy wyznać, że walczyłem, by oprzeć się temu wezwaniu. Zmaganie się z tymi rzeczami jest w porządku. Współczucie i miłosierdzie Pana nigdy nie wysychają. Jednak wkraczamy na naprawdę niebezpieczne terytorium, kiedy nazywamy grzech dobrym. Jak więc jasno myślimy o dobru i złu, kiedy jesteśmy nieustannie atakowani intrygami Kusiciela? Przede wszystkim bądź w Słowie. Trzymaj się tego, co objawił nam Bóg. Możesz nie rozumieć, dlaczego niektóre rzeczy nazywa grzechem, ale to jest w porządku. Módl się o zrozumienie. Módl się, aby pomógł ci zobaczyć grzech takim, jakim jest, i objawił ci wszystko, w co wierzysz. Jestem wdzięczny, że jedną z ról Jezusa w naszym życiu jest ochrona nas przed złodziejami i rabusiami, którzy próbują sprowadzić nas na manowce (J 10). On zachowa mocną twoją wiarę. Przylgnij do wymaga bogaChociaż świat często może mylić nas co do tego, co jest dobre, a co złe, powinniśmy być zachęcani, aby zarówno wierzący, jak i niewierzący myśleli o tych rzeczach. Każda osoba, którą spotkasz, będzie miała jakieś pojęcie o tym, co dobre, a co złe. Opinie będą się bardzo różnić, ale moralność jest ważna dla większości ludzi. Wojny, ruchy na rzecz sprawiedliwości społecznej, organizacje charytatywne i kariery są wprawiane w ruch dzięki wyobrażeniom o tym, jak powinien wyglądać świat. Gdybyśmy byli po prostu wyewoluowanymi stworzeniami, moralność nie miałaby dla nas znaczenia. Chodziłoby o przetrwanie i samoobsługę. W świecie bez Boga miłość i poświęcenie nie miałyby ludzi namawia innych, by „byli dobrymi ludźmi” lub „robili słuszną rzecz”. Jeśli nie ma boga, co to znaczy? Kto może decydować, co jest dobre, a co złe? Nasza definicja tego, co jest dobre, zmienia się tak często i różni się w zależności od osoby, ale większość ludzi nadal upiera się, że istnieje sposób na prowadzenie moralnego życia. Skąd wzięliśmy to pojęcie? Jako chrześcijanie będziemy argumentować, że Bóg umieścił je w naszych sercach. W naszym światopoglądzie istnieje prawda absolutna i wyraźne rozróżnienie między dobrem a złem. Boskie standardy się nie zmieniają i On też nie. Jak wspomniano wcześniej, możemy czasami potrzebować pomocy w zrozumieniu, jak Pan chce, abyśmy żyli, ale jedno jest pewne: każda osoba ma jakieś z góry przyjęte pojęcie dobra i zła, ponieważ ma wrodzoną wiedzę o Bogu. W taki czy inny sposób odczuwają ciężar swoich grzechów i grzechu na świecie. Niesamowitą rzeczą jest to, że możemy dać tym ludziom nadzieję w Jezusie. Mają słuszny pomysł: powinniśmy żyć w określony sposób. To prawda, ale muszą również wiedzieć, że każdemu człowiekowi brakuje moralnego życia (Rzymian 3:23), a Jezus przyszedł, aby żyć doskonałym życiem i umrzeć, aby nasze złe uczynki zostały zakryte, a my moglibyśmy mieć Jego dobroć w jest ogromna dla ewangelizacji. Nigdy nie zaczynamy od początku z ludźmi. Zapytaj kogokolwiek, a powie Ci, że nie wygląda na to, że świat powinien być taki. Zgodzilibyśmy się; nie powinno. Dlatego Jezus przyszedł, aby zbawić ludzkość. Rozmowa o dobru i złu może zniechęcać, ale do rozmów należy przystępować z pokorą i chęcią, zachęceni, że możemy rozmawiać o sprawach duchowych z jest wymaganaDobra i twarda wiadomość o istnieniu dobra i zła jest wymogiem sprawiedliwości. Jeśli istnieje Bóg, który ustanowił absolutną moralność, to muszą istnieć jakieś konsekwencje dla zła. Oczekujemy tego od naszych lokalnych organów ścigania, naszych rządów i rodziców. Chociaż jesteśmy przyzwyczajeni do tych form sprawiedliwości, mamy tendencję do cofania się na myśl o sprawiedliwości Bożej. Chciałabym Was zachęcić, że jest to coś nie tylko do zaakceptowania, ale także do zachwytu. Pomyśl o wszystkich sposobach, w jakie zło dotknęło twój świat. Wszyscy byliśmy głęboko dotknięci własnym grzechem, grzechami innych, upadłą naturą świata i złymi duchowymi siłami. Bóg odpowiada za każdą łzę, którą wypłakaliśmy z powodu tych rzeczy; Widzi wszelkie zniszczenia odczuwane na ziemi z powodu niegodziwości. Chaotyczna natura tego roku sprawiła, że ​​bardziej niż kiedykolwiek tęskniłem za dniem, w którym Jezus powróci i na zawsze wykorzeni zło. Jeśli znamy Chrystusa, nie musimy bać się sprawiedliwości Bożej. Jesteśmy poczytani pod krwią Jego Syna. Bóg mógł odłożyć swoją moralną doskonałość i pozwolić, by nasze przewinienia zniknęły; moglibyśmy po prostu istnieć w stanie, w jakim jesteśmy teraz, na zawsze. Bóg mógł już dawno zniszczyć nas wszystkich z powodu naszej niegodziwości; On nas nie potrzebuje. Zdumiewające jest to, że zarówno podtrzymywał swoją moralną doskonałość, wymagając sprawiedliwości, ale także okazał swoje wielkie miłosierdzie i współczucie, posyłając Jezusa, aby otrzymał karę za nasze zło w naszym miejscu. Cudowne bogactwo ofiary Chrystusa nie ma końca. Jakiego mamy świętego, kochającego Boga. Ktoś musiał zapłacić cenę za całe zło popełnione przez ludzkość. Jezus to zrobił!Zło się skończy.„Wtedy ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie było. I ujrzałam miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jako oblubienica przystrojona dla swego męża. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: „Oto mieszkanie Boga jest z człowiekiem. Będzie mieszkał z nimi, a oni będą jego ludem, a sam Bóg będzie z nimi jako ich Bóg. Otrze z ich oczu wszelką łzę i śmierci już nie będzie, nie będzie żałoby, płaczu ani już ból, bo dawne rzeczy przeminęły”. A siedzący na tronie rzekł: Oto czynię wszystko nowe. Powiedział też: „Zapisz to, bo te słowa są godne zaufania i prawdziwe”. I powiedział do mnie: „Wykonało się! Jestem Alfą i Omegą, początkiem i końcem. Spragnionym dam ze źródła wody życia bez zapłaty. Ten, kto zwycięża, będzie miał to dziedzictwo, a ja będę jego Bogiem, a on będzie moim synem. A co do tchórzliwych, niewiernych, obrzydliwych, jak do morderców, rozpustników, czarowników, bałwochwalców i wszystkich kłamców, ich udział będzie w jeziorze płonącym ogniem i siarką, które jest drugą śmiercią”. -Objawienie 21:1-8WniosekChciałem napisać naprawdę długi akapit opisujący, jak Pan zamierza zakończyć wszelkie zło. Jednak Jego słowa są o wiele bardziej znaczące niż moje i nie sądzę, że mogę dodać wiele do piękna opisanego tutaj w Objawieniu 21. Poświęć chwilę, aby naprawdę to przyswoić. Jesteś częścią Bożej historii odkupienia. Jeśli jesteś w Chrystusie, będziesz z Nim na zawsze. Trzymaj się Boga i dąż do dobra. Oprzyj się złu i polegaj na Panu, aby z nim walczyć. Nie trać serca w obecnym złym wieku. Światło i dobroć wygrywają.„Wszyscy słyszeli o twoim posłuszeństwie, więc cieszę się z twojego powodu; ale chcę, abyście byli mądrzy w tym, co dobre, a niewinni, co do zła. Bóg pokoju wkrótce zmiażdży szatana pod twoimi stopami. Łaska Pana naszego Jezusa niech będzie z wami”. – Rzymian 16:19-20
IrYsun.
  • eyr4xut2xj.pages.dev/57
  • eyr4xut2xj.pages.dev/95
  • eyr4xut2xj.pages.dev/64
  • eyr4xut2xj.pages.dev/58
  • eyr4xut2xj.pages.dev/93
  • eyr4xut2xj.pages.dev/40
  • eyr4xut2xj.pages.dev/23
  • eyr4xut2xj.pages.dev/82
  • czy dobro może istnieć bez zła biblia